Japoński statek wielorybniczy rozmyślnie staranował w sobotę łódź amerykańskiej grupy obrońców środowiska Sea Shepherd na wodach Antarktyki - poinformowali ekolodzy na swojej stronie internetowej. To drugi taki przypadek w ciągu ostatniego miesiąca.
Według organizacji Sea Shepherd do zderzenia doszło, kiedy ich statek "Bob Barker" próbował zablokować pochylnię japońskiego wielorybniczego statku-przetwórni. Statek harpunniczy "Yushin Maru 3" "z rozmysłem staranował +Boba Barkera+ powodując szerokie na 91 cm i głębokie na 10 cm rozcięcie w jego śródburciu tuż nad linią wody" - napisano w oświadczeniu.
Do zdarzenia doszło około 290 kilometrów od Cape Darnley na wodach wokół Antarktyki w pobliżu Australii.
Nie ma informacji na temat rannych wśród załogi ekologów. "Bob Barker" to były norweski statek wielorybniczy, najnowszy nabytek we flocie organizacji Sea Shepherd.
Wcześniej Japoński Instytut Badań nad Waleniami poinformował, że "Bob Barker" podpłynął blisko wielorybniczego statku-matki "Nisshin Maru" i w sobotę rano kilkakrotnie skierował na niego wysokiej mocy urządzenie laserowe.
"Zachowanie to było niesprowokowane i trwało długo. Istniało zagrożenie spowodowania ślepoty u załogi przez skierowane na nią promienie " - przekonywał przedstawiciel instytutu.
Japonia zapewnia, że połowy wielorybów prowadzone wokół Antarktyki są częścią programu badań nad waleniami. Sea Shepherd oskarża ją o nielegalny połów wielorybów pod pozorem prowadzenia badań.
W styczniu należący do Sea Shepherd nowoczesny statek "Ady Gil" zatonął po zderzeniu z "Shonan Maru 2", należącym do japońskiej floty wielorybniczej.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.