„Po siedmiu latach wojny nawet media zaczynają coraz mniej mówić na temat Syrii, a sytuacja jest tutaj bardzo trudna, cierpienie jest nadal ogromne” – powiedział nuncjusz apostolski w Damaszku.
Stolica Apostolska apeluje o odbudowę syryjskiej służby zdrowia. „Po siedmiu latach wojny nawet media zaczynają coraz mniej mówić na temat Syrii, a sytuacja jest tutaj bardzo trudna, cierpienie jest nadal ogromne” – powiedział nuncjusz apostolski w Damaszku. Odniósł się on m.in. do opublikowanych ostatnio zdjęć wychudzonych dzieci, które w Syrii cierpią głód. Mówiąc o aktualnych problemach tego kraju, szczególną uwagę zwrócił na to, co dzieje się w służbie zdrowia.
Mówi kard. Mario Zenari:
„Sytuacja w służbie zdrowia jest dramatyczna, grozi zapaścią. Ponad połowa szpitali i ośrodków zdrowia jest nieczynnych. Z powodu tego konfliktu dwie trzecie personelu medycznego opuściło kraj. Sytuacja jest więc bardzo trudna. Mówi się o milionie rannych, jest wiele kalek. Pragnę zwrócić się z apelem o pomoc trzem szpitalom katolickim, które w Syrii działają już od ponad 100 lat, są bardzo szanowane, ale grozi im zamknięcie niektórych oddziałów, jeżeli nie otrzymają pomocy finansowej. Koszty utrzymania są bowiem bardzo wysokie” – powiedział kard. Zenari.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.