13.02. Abudża (PAP/AP) - Co najmniej 20 ludzi zginęło w sobotę wskutek porażenia prądem w nadmorskim mieście Port Harcourt w Nigerii, gdy zerwany przewód energetyczny spadł na autobus - poinformowała miejscowa policja.
Potwierdzono śmierć 20 osób, ale liczba ta może wzrosnąć - oświadczyła policyjna rzeczniczka Rita Abbey.
Kamerzysta agencji Associated Press widział w szpitalu w Port Harcourt zwłoki ponad 10 ofiar. Niektóre z ciał były zwęglone nie do poznania. Widział też 10 innych osób, którym opatrywano rany i oparzenia.
Większość zabitych stanowią pasażerowie autobusu, ale zginęło również kilku przechodniów, którzy w chwili wypadku znajdowali się w pobliżu pojazdu. Przewód energetyczny zerwał się podczas ulewnego deszczu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.