Piotr mieszka w Polsce od trzech lat. – Życie tu dobre, lepsze niż w Wietnamie – stwierdza. To lepsze życie kosztowało go... 13 tys. dolarów.
Piotr (imię zmienione) dostał się do Polski nielegalnie. Jemu się udało. Kilku jego znajomym – nie. Wszyscy zaciągnęli długi, by opłacić przejazd. Tamci wpadli. Teraz już nie są w stanie spłacić należności. Piotr zdaje sobie sprawę, że też stąpa po grząskim gruncie. Chciałby mieszkać tu legalnie. Czeka na abolicję (legalizacja pobytu cudzoziemców). Słyszał o tej z 2012 r. Ma nadzieję na kolejną. Na razie sprzedaje. Różne rzeczy. W Wietnamie był nauczycielem matematyki i angielskiego. Lubił tę pracę, ale szukał lepszej. Wcześniej chciał być księdzem. – Nie udało się. Było 400 kandydatów do seminarium, a przyjmowali tylko 30.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 4,48 |
głosujących | 37 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Ciężka broń na terenach zamieszkałych przez cywilów, wzrost przemocy seksualnej.
Został obarczony odpowiedzialnością za niepowodzenie Operacji Market Garden.
Wiernych zobowiązano w zamian np. do modlitwy za pokój na świecie lub jałmużny.