Ponad 170 dzieł sztuki i zabytkowych przedmiotów prezentuje polski sarmatyzm jako nurt obyczajowo-kulturalny na wystawie "Sarmatyzm. Sen o potędze", którą od piątku można oglądać w Kamienicy Szołayskich - Oddziale Muzeum Narodowego w Krakowie.
"Wystawa jest poświęcona jednemu z najważniejszych prądów obyczajowo-kulturalnych, który począwszy od XVI w. na kilka stuleci zawładnął kulturą szlachty polskiej, określił jej ideologię i tożsamość" - wyjaśnia kustosz ekspozycji, dr Beata Biedrońska-Słota.
"U podstaw sarmatyzmu leżało przekonanie o pochodzeniu Polaków od starożytnych Sarmatów, koczowniczego, bitnego ludu pochodzenia irańskiego" - tłumaczy.
Na ekspozycji pokazano bogaty zbiór sarmackich portretów szlacheckich tworzonych na zamówienie przedstawicieli znanych polskich rodów od XVI do XIX wieku. Zobaczyć można Sapiehów, Rzewuskich, Tarnowskich, Czarnieckich, Sanguszków najczęściej z - jak nakazywała ówczesna moda - podgolonymi głowami i sumiastymi wąsami, odzianych w fantazyjne kontusze z szerokimi pasami kontuszowymi i szablami u boku.
Sporą część wystawy stanowią oryginalne ubiory z epoki, zobaczyć można kompletne stroje kontuszowe oraz ozdobne tkaniny, np. makaty i kobierce o orientalnych wzorach. Niektóre niezwykłe hafty mają być - jak głosi tradycja - dziełem Turków wziętych do niewoli po bitwie pod Wiedniem.
Atrakcją wystawy jest możliwość sfotografowania się przez zwiedzających w tradycyjnych ubiorach Sarmatów czyli kontuszach, specjalnie na ten cel przygotowanych przez studentów Wzornictwa Tekstyliów Instytutu Architektury Tekstyliów Politechniki Łódzkiej.
Zobaczyć można też biżuterię, paciorki, guzy, pieczęcie i sygnety herbowe, ryngrafy, starodruki, grafiki i mapy, a nawet porcelanę z motywami sarmackimi, pochodzącą z Miśni i Nieborowa.
Jako że sarmacki obyczaj i moda były jakby stworzone dla mężczyzn, bo wyrosły na militarnej tradycji rzekomych azjatyckich przodków, naturalnym uzupełnieniem strojów są licznie prezentowane na wystawie elementy uzbrojenia i rynsztunku bojowego polskiej szlachty.
W sztuce i modzie sarmackiej niewiele było miejsca dla kobiet, najlepiej świadczą o tym choćby tylko dwa damskie portrety pokazane na wystawie pośród kilkudziesięciu męskich wizerunków.
"Jeśli doszukiwać się, jak sarmatyzm odzwierciedlał się w życiu, to zupełnie niezamierzony wniosek płynący z tej wystawy jest taki, że jednak mężczyźni byli wówczas tą dominującą częścią społeczeństwa. To oni reprezentowali naród w Sejmie i we wszystkich poselstwach dyplomatycznych oraz spotkaniach na zewnątrz i wtedy właśnie ubierali się w ubiory kontuszowe. A zadanie kobiet było zupełnie inne" - tłumaczy dr Biedrońska-Słota.
Wystawa została zorganizowana przez Muzeum Narodowe w Krakowie (MNK) w ramach Festiwalu re_wizje/sarmatyzm, organizowanego przez Narodowy Stary Teatr. Ekspozycja będzie czynna do 30 maja.
Prezentowane na niej eksponaty pochodzą z MNK, a także z Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Narodowego w Kielcach, Muzeum Okręgowego w Tarnowie, Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie, Fundacji Książąt Czartoryskich oraz z rezydencji arcybiskupa poznańskiego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.