- Mistrz aktorstwa, dobrej dykcji i żebrania. Kochał Jana Pawła II, młodzież i Prudnik - mówił Jan Grzegorczyk.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Kadr z autorskiego filmu z archiwum J. Grzegorczyka To jemu - Górze górale ofiarowali górę. Tak narodziła się Jamna. Potem były kolejne: Hermanice, wreszcie Lednica.
- Kiedy wsadzał rękę Ojca Świętego do wiadra z silikonem, by otrzymać odlew jego dłoni, papież stukał się widelcem w czoło i mówił do ks. Dziwisza „Stasiu, po co z tym facetem zaczęliśmy się zadawać?”. A potem, zapraszał go ponownie i błogosławił kolejnym jego dziełom - tak opowiadał w Prudniku Jan Grzegorczyk – pisarz, publicysta, redaktor miesięcznika „W drodze”, współredaktor lub współautor wielu publikacji o o. Janie Górze, jego przyjaciel.
Boży błazen. „Głuchy” jak kamień, a jednak grał na klarnecie, uczył młodych kanonów z Taizé. Nienażarty, nie tylko na jedzenie, ale przede wszystkim świata i ludzi. Drażniący, często przeklinający, krzyczący i poganiający współpracowników, a zarazem... święty. Ciągle z telefonem. Obecny 24 godz. na dobę dla innych. Po wielokroć działający nielegalnie, nieszanujący nawet zasad fizyki czy przyrody - bo uznawał tylko jedno prawo – niebieskie.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość W Prudnickim Ośrodku Kultury Jan Grzegorczyk opowiadał o o. Janie Górze - Nie zważał na swoje zdrowie i siły. Kaszląc, mawiał, że trzeba „wypiąć dupsko na choróbsko”. Ono na niego niestety się nie wypięło - wspominał Jan Grzegorczyk. O. Jan Góra zmarł w grudniu 2015 r. niemal „przy ołtarzu”, sprawując Eucharystię. Jego dzieła i pamięć o nim wciąż trwają.
Więcej o tym w kolejnym wydaniu "Gościa Opolskiego" (nr 7/2018 na 18.02).
W niedzielę 11 lutego, w rocznicę 70. urodzin o. Góry, w Prudniku nastąpi poświęcenie tablicy upamiętniającej dominikanina, który bardzo ukochał tę rodzinną ziemię.
Z tej okazji od 7 do 15 lutego trwają kilkudniowe obchody, obfitujące w różne wydarzenia kulturalne. W czwartek 8 lutego rano opowieści o znanym prudniczaninie posłucha młodzież szkolna, a wieczorem zostanie otwarta wystawa pamiątek ze zbiorów rodzinnych. Będzie modlitewne czuwanie i koncert, prezentacja poezji i film. A w niedzielę - poświęcenie tablicy.
Więcej tutaj:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.