"Sprawę katyńską umorzono, jednak do dzisiaj nie zamknięto" - podkreśla w piątek "Nowaja Gazieta" w obszernej publikacji poświęconej 70. rocznicy decyzji Politbiura KC WKB (b) o rozstrzelaniu polskich oficerów w 1940 roku.
"Jakiej tajemnicy państwowej tak gorliwie strzeże Główna Prokuratura Wojskowa? Po co utajniono 2/3 akt śledztwa? Dlaczego +putinowska Rosja+ nie chce jednoznacznie potępić zbrodni dokonanej przez reżim stalinowski, chociażby ostro się wobec niej zdystansować?" - pyta to niezależne pismo.
"Nowaja Gazieta" określa mord katyński mianem "hańby" i "makabrycznej zbrodni przeciwko ludzkości", a kłamstwa, które mu towarzyszyły, nazywa "fałszowaniem historii na najwyższym szczeblu państwowym".
Według pisma, "+sprawa katyńska+ jest papierkiem lakmusowym sytuacji politycznej w Rosji - poziomu demokratyczności-totalitarności rządów".
"Nowaja Gazieta" drukuje również apel stowarzyszenia Memoriał do prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, w którym wzywa go ono do odtajnienia materiałów śledztwa Głównej Prokuratury Wojskowej w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach, a także do wznowienia tego dochodzenia umorzonego w 2004 roku.
Memoriał, organizacja pozarządowa broniąca praw człowieka w Rosji i dokumentująca stalinowskie zbrodnie, wskazuje też na potrzebę udziału Miedwiediewa w kwietniowych uroczystościach w Katyniu upamiętniających 70. rocznicę zbrodni katyńskiej, a jeśli z jakichś powodów okaże się to niemożliwe - wydania przez niego oświadczenia na temat tego mordu.
Pismo zamieszcza także relację Anatolija Jabłokowa, byłego prokuratora Głównej Prokuratury Wojskowej, który w latach 1990-94 kierował śledztwem katyńskim. To on w aktach dochodzenia określił mord jako zbrodnię przeciwko pokojowi, zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości, a za winnych uznał Józefa Stalina i jego kompanów z Politbiura oraz NKWD.
"Chciałem uznania winy wszystkich, którzy mieli związek z katyńską egzekucją - począwszy od Stalina, (Wiaczesława) Mołotowa, (Klimienta) Woroszyłowa i (Anastasa) Mikojana, którzy podjęli decyzję o rozstrzelaniu (Polaków), a skończywszy na tych, którzy przez wiele lat ukrywali zbrodnię" - oświadczył Jabłokow.
Były prokurator wojskowy, a obecnie ceniony adwokat zarzucił Kremlowi uprawianie strusiej polityki w sprawie Katynia.
"Obecnie zostanie ona przeniesiona do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Byłoby właściwsze, gdybyśmy nie czekali na decyzje europejskiego sądu, lecz rozwiązali wszystko u nas, wewnątrz kraju. Hańba będzie mniejsza" - podkreślił.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.