Słowacka partia koalicyjna chce przedterminowych wyborów

"Jeżeli koalicja nie porozumie się w tej sprawie, MOST-HID ją opuści" - oświadczył.

"MOST - HID" jest najmniejszą z trzech partii tworzących obecny słowacki rząd. Na poniedziałkowej konferencji prasowej przewodniczący Bugar tłumaczył, że koalicja powinna sama zainicjować przedterminowe wybory parlamentarne.

Poniedziałkowe, ośmiogodzinne rozmowy kierownictwa "MOST- HID" były kilkakrotnie przerywane, a Bugar rozmawiał z premierem Robertem Fico, który odrzucił jednak postulat partii słowackich Węgrów. Bugar zapowiedział w związku z tym, że o propozycji rozwiązania parlamentu będzie rozmawiać z drugim spośród koalicyjnych partnerów - ze Słowacką Partią Narodową (SNS). Jej przewodniczący i zarazem przewodniczący parlamentu Andrej Danko o kryzysie politycznym w kraju rozmawiał w poniedziałek z prezydentem Andrejem Kiską i po spotkaniu nie wykluczył przedterminowych wyborów.

Komentatorzy na Słowacji są zdania, że postulaty rozwiązania parlamentu i przedterminowych wyborów znajdują coraz szersze poparcie wśród koalicjantów partii premiera Fico "Kierunek - Socjaldemokracja" (SMER-SD). Świadczyć ma o tym to, że ogłoszoną w poniedziałek zapowiedź dymisji wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych Roberta Kaliniaka z rządzącego SMER-SD ocenili, jako "spóźnioną i niewystarczającą".

Zapowiedź przedterminowych wyborów jest następstwem dokonanego pod koniec lutego zabójstwa dziennikarza śledczego Jana Kuciaka i jego partnerki Martiny Kusznirovej. Zabójstwo to wywołało na Słowacji polityczny kryzys oraz społeczne, największe od upadku komunizmu protesty, których uczestnicy domagali się między innymi odwołania Kaliniaka.

27-letni Kuciak, dziennikarz śledczy portalu Aktualne.sk i 27-letnia Kusznirova zostali zastrzeleni w swym domu w miejscowości Velka Macza w kraju (województwie) trnawskim na południowym zachodzie Słowacji. Policja i prokuratura uważają, że najbardziej prawdopodobną przyczyną zbrodni były demaskatorskie artykuły Kuciaka. W swym ostatnim, niedokończonym reportażu opisał on działalność włoskich siatek przestępczych na terenie Słowacji oraz obecność osób bliskich włoskiej organizacji mafijnej 'ndrangheta w otoczeniu premiera Fico.

Ustąpienia premiera maja domagać się uczestnicy kolejnej, zwołanej na piątek demonstracji. Jeden z jej organizatorów - Juraj Szteliga powiedział "Dziennikowi N", że rezygnacja szefa MSW nie wystarcza - "teraz trzeba jeszcze posprzątać w kraju".