W silnym pożarze, który wybuchł w środę w ambasadzie Portugalii w Sztokholmie, poszkodowanych zostało 14 osób - poinformowały służby ratownicze.
Według nich akcja gaśnicza może przeciągnąć się do nocy. Policja nie wyklucza, że pożar był efektem przestępstwa, i poszukuje w związku z tym silnie zbudowanego pięćdziesięciokilkuletniego mężczyzny o wzroście dwóch metrów, z długimi włosami i siwą brodą. Jedną osobę zatrzymano bez stawiania przez nią oporu.
Poza ambasadą Portugalii kilkupiętrowy budynek przy ulicy Narvavaegen w śródmieściu Sztokholmu mieści także ambasady Argentyny i Tunezji.
Dziennik "Aftonbldet" uzyskał informację, że popalenia dokonał interesant, by zemścić się za to, jak potraktowano go w ambasadzie.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem