Tureckie władze nie szczędzą obietnic wyznawcom Chrystusa, jeśli chodzi o zwrot nieruchomości kościelnych. Rząd poinformował, że zezwoli na działalność zamkniętego 40 lat temu prawosławnego seminarium Patriarchatu Ekumenicznego na wyspie Chalki.
Był to kiedyś prężny ośrodek akademicki kształcący duchownych. Swymi korzeniami sięgał on czasów bizantyjskich. Władze Turcji zamknęły go w 1971 r.
Podobną obietnicę otrzymali katolicy, jeśli chodzi o kościół św. Pawła w Tarsie. Ministerstwo Turystyki i Kultury poinformowało o tym ustnie, stąd sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Przed rokiem 1914 r. chrześcijanie posiadali na ziemiach tureckich ponad 50 tys. nieruchomości. Obecnie razem z wyznawcami judaizmu Kościoły posiadają jedynie ponad 2,2 tys. obiektów. Odzyskanie choćby jednego jest wydarzeniem rangi międzynarodowej.
Los chrześcijańskich budynków jest czasami tragiczny. Wspólnocie katolickiej obrządku syryjskiego zwrócono ostatnio jej świątynię w Iskenderun na południu kraju. Dotychczas mieściło się tam kino pornograficzne. Konieczna jest restauracja budynku i rekonsekracja świątyni.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.