Dziewięć osób, w większości cywilów, zginęło, a osiem zostało rannych na skutek omyłkowej akcji afgańskich sił bezpieczeństwa w prowincji Nangarhar na północnym wschodzie kraju - poinformowały we wtorek lokalne władze.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w okręgu Czaparhar - poinformował gubernator prowincji Hayatullah Hajat.
Z domu, na który przeprowadzono nalot, dochodziły odgłosy strzałów, jednak po zakończeniu akcji okazało się, że większość ofiar to osoby cywilne - dodał Hajat. Obecnie władze prowadzą śledztwo, które ma ustalić, dlaczego zginęli cywile.
Według Hajata wśród ofiar śmiertelnych jest miejscowy dowódca policji.
Jak przypomina agencja AP, na wschodzie Afganistanu działają zarówno talibowie, jak i lokalna filia Państwa Islamskiego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.