Głównym wydarzeniem Wielkiego Poniedziałku w Watykanie jest wieczorna Msza pod przewodnictwem Benedykta XVI w piątą rocznicę śmierci Jana Pawła II. By modlić się o beatyfikację Papieża Polaka przybyło do Rzymu wielu pielgrzymów, m.in. z Polski.
Wśród jest również metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz. Jak powiedział Radiu Watykańskiemu, fakt, że dokładna rocznica śmierci Jana Pawła II przypada w tym roku w Wielki Piątek, przypomina o kluczowym aspekcie życia Karola Wojtyły, jakim już od wczesnej młodości było cierpienie.
„Mam przed oczami Jana Pawła II w swojej kaplicy podczas pamiętnej Drogi Krzyżowej pięć lat temu – mówił kard. Dziwisz. – Nie mógł on już wtedy prowadzić nabożeństwa w Koloseum. Odprawiał je wraz z Chrystusem, łącząc z Nim własną drogę krzyżową. Pamiętamy go z telewizji, jak trzymał krzyż wręcz tuląc się do niego”.
Metropolita krakowski stwierdził, że obecna rocznica jest przypomnieniem tego wielkiego cierpienia Jana Pawła II i jego charyzmatu cierpienia. Poinformował zarazem, że dokładną rocznicę jego śmierci będzie obchodził w Kalwarii Zebrzydowskiej, do której Karol Wojtyła tak często pielgrzymował. „Tam będziemy wspominać tę jego drogę krzyżową i odejście, tę błogosławioną śmierć – stwierdził kard. Dziwisz. – Zachęcam wszystkich w naszej ojczyźnie, aby w czasie ceremonii wielkopiątkowych przypominali sobie tę jedyną w swoim rodzaju drogę krzyżową Jana Pawła II. Natomiast w Watykanie modlimy się z Ojcem Świętym o jego wyniesienie do chwały ołtarzy. Wszyscy jesteśmy przekonani, że jest on święty i prosimy Opatrzność Bożą, by pozwoliła Papieżowi wyznaczyć ten dzień radości dla nas wszystkich i dla całego Kościoła” – dodał krakowski purpurat.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.