W Wielki Czwartek, w uroczystość kapłanów Benedykt XVI odprawił rano mszę Krzyżma Świętego. W homilii w bazylice św. Piotra nie odniósł się bezpośrednio do skandalu pedofilii, wstrząsającego Kościołem w wielu krajach. Papież poświęcił oleje do sakramentów.
Benedykt XVI podkreślił w homilii: "Walka chrześcijan polegała i polega nie na stosowaniu przemocy, ale na tym, że są oni gotowi cierpień za dobro, za Boga".
"Polega ona na tym, że chrześcijanie jako dobrzy obywatele szanują prawo i czynią to, co sprawiedliwe i dobre. Polega na tym, że odrzucają to, co w obowiązującym porządku prawnym nie jest prawem, lecz niesprawiedliwością" - mówił papież. Dodał następnie: "Walka męczenników polegała na ich konkretnym sprzeciwie wobec niesprawiedliwości, odrzucaniu udziału w kulcie bożków, adoracji imperatora; odmówili oni pochylenia się przed fałszem, adorowania osób i ich władzy".
"Wraz ze swym +nie+ wobec kłamstwa i wszystkich jego konsekwencji podnieśli oni moc prawa i prawdy. Tak służyli prawdziwemu pokojowi" - zauważył Benedykt XVI.
"Także dzisiaj - stwierdził - ważne jest, by chrześcijanie podążali za prawem, które jest fundamentem pokoju. Także dziś ważne jest, by chrześcijanie nie akceptowali niesprawiedliwości, podniesionej do rangi prawa - na przykład, kiedy chodzi o zabijanie niewinnych, nienarodzonych dzieci".
"Właśnie w ten sposób służymy pokojowi i tak podążamy śladami Jezusa Chrystusa, o którym święty Piotr mówi: +On, gdy mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie. On sam, w swoim ciele, poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości+" - powiedział papież.
O godzinie 17.30 w bazylice świętego Jana na Lateranie Benedykt XVI odprawi mszę Wieczerzy Pańskiej, inaugurującą obchody Triduum Paschalnego.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.