Intensywne opady deszczu w Tatrach i wezbrana woda w potokach utrudniły dostęp do tatrzańskich schronisk, zwłaszcza w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Ratownicy TOPR poinformowali jednak w czwartek, że żadne z nich w praktyce nie jest odcięte od świata.
Kontakt ze schroniskiem w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, prawdopodobnie z powodu awarii telefonu, jest bardzo utrudniony. Na swojej stronie facebookowej w nocy z środy na czwartek personel informował, że wezbrane wody potoku Roztoka zerwały mostek na wiodącym do niego szlaku. "Według naszej oceny schronisko jest całkowicie odcięte; wszystkimi żlebami idą rwące, potężne potoki" - alarmowali w nocy.
W czwartek w południe personel schroniska przestrzegł, że wędrówka do doliny od strony Zawratu lub Szpiglasowej jest zbyt niebezpieczna. "Rwąca woda zerwała mosty i zalała szlaki. Wiemy, jak wiele osób się do nas wybierało. () Teraz wszyscy musimy poczekać" - napisali, zapraszając jednocześnie turystów na szarlotkę do Klubu Turysty w Dworcu Tatrzańskim. Tam można będzie też odebrać zaliczki za nocleg w najbliższych dniach.
Ratownik TOPR Krzysztof Długopolski poinformował, że do Doliny Pięciu Stawów Polskich można dotrzeć szlakiem przez Świstówkę z Morskiego Oka. Pogoda jednak poważnie utrudnia wędrówkę.
Dotrzeć można także do schroniska w Dolinie Roztoki. "Droga dojazdowa do schroniska jest zrujnowana, ale szlak zielony z Wodogrzmotów Mickiewicza jest do przejścia. I nim ludzie przychodzą. O dziwo, dotarło do nas całkiem sporo turystów. Ci, którzy mieszkają u nas, poszli dziś na słowacką stronę, by zobaczyć jedną z jaskiń. Inny turysta wybrał się w kierunku Morskiego Oka. W schronisku nie odczuwamy jakiegoś zagrożenia" - powiedziała pracownica schroniska Zofia Wetula.
W Dolinie Roztoki turystom niczego nie brakuje. "No, może brakuje nam jajek, ale wszystko co nam będzie pilnie potrzebne, to przyniesiemy. Musimy sobie radzić" - podkreśliła Wetula.
Bez problemów dotrzeć można natomiast do schroniska przy Morskim Oku. "Do Morskiego Oka można dotrzeć bez problemów. Normalnie funkcjonujemy. Dziś przyjechała dostawa. Mimo deszczu są tłumy turystów" - powiedział Marcin Kuchnik ze schroniska.
Z powodu intensywnych opadów deszczu i podtopień władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zdecydowały o zamknięciu niektórych szlaków turystycznych, m.in. z Wodogrzmotów Mickiewicza do Doliny Pięciu Stawów Polskich; przez Dolinę Małej Łąki na przełęcz Kondracką; z Kuźnic - na Przełęcz między Kopami przez Dolinę Jaworzynki lub na Kasprowy Wierch przez Myślenickie Turnie, a także z Brzezin do Murowańca.
Władze TPN apelują o niezbliżanie się do górskich potoków. Na co dzień spokojne strumienie zamieniły się w rwące potoki.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.