Po kilkunastogodzinnej podróży pociąg specjalny wiozący ok. 460 osób, w tym głównie rodziny ofiar zbrodni katyńskiej, dojechał w sobotę nad ranem do Smoleńska, leżącego ponad 20 kilometrów od Katynia.
Wszyscy uczestnicy podróży - poza rodzinami ofiar - także żołnierze WP, posłowie i senatorowie, harcerze i wolontariusze wezmą udział w rozpoczynających się ok. godz. 11 (czasu rosyjskiego) uroczystościach w Lesie Katyńskim z udziałem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
Podróż, która rozpoczęła się w piątek przed południem w Warszawie, przebiegła spokojnie. Jak poinformował PAP komendant pociągu, kpt. Damian Matysiak, w trakcie podróży nie było potrzeby podejmowania żadnych interwencji medycznych. Ze Smoleńska do Katynia uczestnicy uroczystości na cmentarzu wojennym udadzą się specjalnie podstawionymi autokarami. Tam dołączą do innych uczestników uroczystości, którzy przybyli do Katynia innymi środkami transportu.
W rozmowie z PAP wielu uczestników podróży podkreśla, że przybycie do Katynia wiąże się z ogromnymi emocjami. Jak deklarują, z niecierpliwością czekają na moment, w którym będą mogli na polskim cmentarzu wojennym i oddać hołd pomordowanym.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.