Prezentujemy wybrane biogramy ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu
Wiceminister spraw zagranicznych. MSZ odpowiadał za politykę wschodnią. To on właśnie przygotowywał w rozmowach ze stroną rosyjską uroczystości katyńskie, zarówno wyjazd premiera Tuska, jak prezydenta Kaczyńskiego. Jeszcze w czasie wizyty premiera w Katyniu rozmawiałem z nim w Smoleńsku. Był pełen nadziei na końcowy sukces tych uroczystości, których wizyta prezydenta RP miała być zwieńczeniem. Dlatego do Katynia poleciał po raz drugi. Uchodził za najlepszego prawnika w naszym MSZ. Był człowiekiem spoza świata polityki, profesjonalistą najwyższej klasy, zawodowym dyplomatą i państwowcem. Pochodził z Krakowa, gdzie ukończył prawo i administracje na Uniwersytecie Jagiellońskim. W latach 80. był stypendystą na uniwersytetach w Getyndze i w Salzburgu a od 1989 r. pracownikiem naukowym Katedry Prawa Rzymskiego na Uniwersytecie w Bochum. Z pracą dyplomatyczną związał się w 1991 r. Był konsulem RP w Hamburgu. W 1993 r. obronił doktorat. Od 1995 do 1997 r. był szefem wydziału konsularnego ambasady RP w RFN. W 1998 r. został dyrektorem departamentu konsularnego MSZ. W marcu 2008 r. został wiceministrem spraw zagranicznych i jednym z najbliższych współpracowników min. Radosława Sikorskiego. To on wypracował podstawy programu „Partnerstwo Wschodnie”, mającego zacieśnić stosunki między Unią Europejską a jej wschodnimi sąsiadami. Biegle władał językiem niemieckim, włoskim i rosyjskim. Pracował nad habilitacją na temat „Piotr Rozjusz jako przykład renesansowego romanisty”. Miał 49 lat.
Poseł PO. Pochodził z Gdyni. Dla znajomych „Aram”, jeden z założycieli w 1979 r. Ruchu Młodej Polski, środowiska nawiązującego do tradycji narodowych i konserwatywnych. Z wykształcenia historyk. Był redaktorem i wydawcą podziemnego czasopisma „Bratniak”. W Sierpniu 80 r. to właśnie on wymalował sławną tablicę z 21 postulatami strajkowymi, którą przechował w stanie wojennym. Dzisiaj wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W najtrudniejszych chwilach lat 80. pomagał Lechowi Wałęsie, którego był nieformalnym sekretarzem. Współredagował jego książki. Gdy Wałęsa został prezydentem RP, Rybicki został ministrem w Kancelarii Prezydenta RP. Szybko jednak popadł w konflikt z Mieczysławem Wachowskim i musiał odejść. W latach 90 szefował Nadbałtyckiemu Centrum Kultury. Z listy PO dwukrotnie zdobył mandat poselski. Wraz z żoną Małgorzatą założyli stowarzyszenie pomocy dzieciom autystycznym, gdyż mają syna zmagającego się z tą chorobą. Jego córka jest śpiewaczką operową. Miał 57 lat.
rzecznik praw obywatelskich. 18 kwietnia, miał obchodzić 70. urodziny. Nie doczekał ich, bo leciał oddać hołd polskim oficerom z Katynia.Pochodził z Częstochowy. Miał żonę i dwoje dorosłych dzieci. Był członkiem pierwszej „Solidarności” od 1980 r., wykładowcą prawa, prezesem fundacji Ius et Lex, która wspiera naukowe inicjatywy dotyczące polskiego prawa. Już jako Rzecznik Praw Obywatelskich ustanowił nagrodę im. Pawła Włodkowica, którą przyznawał za obronę podstawowych wartości i prawd, nawet wbrew zdaniu większości. Otrzymał ją m.in. sędzia Sądu Najwyższego USA Antonin Scalia, który ostro zwalcza karkołomne, oparte na lewicowej ideologii interpretacje prawa. Są one dziś modne nie tylko wśród sędziów Zachodu, ale coraz cześciej też Polski. Wręczył też tą nagrodę Annie Walentynowicz. Janusz Kochanowski wiele mówił o swoim przywiązaniu do rodziny. Miesiąc temu zdążył jeszcze miażdżąco skrytykować uderzający w rodziny, rządowy projekt nowelizacji ustawy o przemocy w rodzinie. „Cała ustawa jest napisana tak niedbale, że chciałoby się poznać jej autorów” - napisał.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.
Sejm przeciwko odrzuceniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw z nienawiści
W 2024 r. funkcjonariusze dolnośląskiej KAS udaremnili nielegalny przywóz prawie 65 ton odpadów.