Pierwsza Solidarność dawała nadzieję, odkłamywała język, naprawiała relacje międzyludzkie. Wciąż inspiruje.
Ruch społeczny zrodzony w efekcie sierpniowych strajków w 1980 roku wydaje się dziś zjawiskiem nieomal mitycznym, a już na pewno całkowicie oderwanym od współczesnych realiów. Entuzjazm, fascynacja odzyskanym poczuciem wspólnoty, potrzeba rozmawiania ze sobą, spontaniczne odruchy solidarności… wszystko to z obecnej perspektywy wydaje się bardzo odległe. Entuzjazm dawno wyparował, wspólnota się podzieliła, ludzie unikają rozmów na tematy publiczne, solidarność – jeśli jest, to wyłącznie grupowa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kończy się najdłuższy shutdown w historii Stanów Zjednoczonych.
Czy Rosja nie chce pokoju? "Cóż, możemy tylko kierować się tym, co widzimy".
Zakazali też opieki "afirmującej płeć" w szpitalach katolickich.