Z powodu zagrożenia erupcją wulkanu w okolicach lodowca Eyjafjallajoekull, na południu Islandii, w środę rano ewakuowano około 800 osób - poinformował rzecznik policji.
"Od 700 do 800 osób zostało ewakuowanych ze swoich domów z powodu zagrożenia erupcją na Eyjafjallajoekull oraz dlatego, że w okolicy odnotowano liczne wstrząsy ziemi" - oświadczył Baldur Sigurdsson.
"Wszystkie drogi zostały zamknięte i właśnie wysłano śmigłowce, by sprawdzić, czy doszło do erupcji" - dodał.
Erupcje wulkanów są stałą częścią pejzażu Islandii. Jeden z największych, Hekla, wybuchł ostatnio w 2000 roku. W końcu XVIII wieku powtarzające się wybuchy wulkanów zniszczyły jedną czwartą wyspy, a chmura czarnego pyłu na kilka lat przesłoniła światło słoneczne.
Do erupcji znajdującego się pod lodowcem wulkanu doszło jesienią 1996 roku. Wybuch spowodował topnienie lodowca Vatnajoekull, a ten nadmiernie zasilił jezioro Grimsvatn, które wylało na okoliczną równinę, niszcząc drogę łączącą Reykjavik ze wschodnią Islandią.
Lodowce pokrywają około 12 procent liczącej 103 tys. km kwadratowych powierzchnię Islandii.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.