Ponad 14 tys. młodych z ok. 300 placówek z kraju, ale i z Białorusi, dziękowało za wybór, przed 40. laty, kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.
18. pielgrzymka Rodziny Szkół Jana Pawła II przybyła na Jasną Górę. Ponad 14 tys. młodych z ok. 300 placówek z kraju, ale i z Białorusi, dziękowało za wybór, przed 40. laty, kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Spotkanie odbywało się pod hasłem tegorocznego Dnia Papieskiego: „Promieniowanie ojcostwa”.
Abp Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa, świadek życia Papieża z Polski podkreślał w homilii, że Jan Paweł II był ojcem zwłaszcza dla młodych ludzi, o których bardzo się troszczył, ale którym stawiał trudne zadania: „Uczył życia nie na skróty, ale według porządku i harmonii, jaka wyszła z zamysłu Stwórcy – mówił metropolita lwowski. - Uczył życia w odpowiedzialności za siebie i za innych, a takie życie odrzuca postawę egoistycznego pragnienia i działania, by zaspokoić swoje życiowe marzenia”.
Dla wielu młodych Jan Paweł II to postać historyczna, którą wciąż poznają: „Chciał występować na scenie, ale od Boga dostał powołanie. Był kochającym człowiekiem, myślał o innych, starał się ich zrozumieć. Bardzo dobrze reprezentował nasz kraj i był patriotą. Mówił, że nie trzeba się poddawać ani w nauce, ani w dążeniu do celu, w niczym, bo w ten sposób tworzy się siebie i swoją Ojczyznę”.
Zebrane podczas tegorocznej pielgrzymki środki finansowe trafią na Ukrainę i za pośrednictwem Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK na pomoc dla najbardziej potrzebujących powstańców warszawskich.
Młodzi wypuścili w niebo ponad 300 balonów jako znak uniesienia ich serc do nieba, by jak Jan Paweł II być świętymi.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.