Reklama

Irak po wyborach: zamęt rośnie

Były premier Iraku Ijad Alawi zapowiedział w poniedziałek, że jego ugrupowanie Irakija złoży odwołanie od decyzji komisji rewizyjnej, która unieważniła głosy oddane na 52 kandydatów. Decyzja komisji podważa wątłą przewagę popieranej przez sunnitów Irakii.

Reklama

Komisja rewizyjna zdyskwalifikowała w poniedziałek głosy oddane na 52 kandydatów w wyborach parlamentarnych z 7 marca.

Poniedziałkowa decyzja nie powinna jednak zmienić ostatecznego wyniku wyborów - uważają przedstawiciele komisji wyborczej i politycy. Ważniejsza decyzja oczekiwana jest we wtorek, kiedy komisja rozważy los sześciu-dziewięciu zwycięskich kandydatów.

Niemal w dwa miesiące po wyborach, które nie przyniosły jasnego rozstrzygnięcia, może to spowodować wzrost napięcia w kraju. Amerykańskie oddziały szykują się do zakończenia w sierpniu operacji wojennych, przed pełnym wycofaniem się z Iraku zaplanowanym na 2011 rok.

Irakija zdobyła w wyborach 91 mandatów, natomiast koalicja Państwo Prawa szyickiego premiera Nuriego al-Malikiego - 89. Do utworzenia rządu potrzeba 163 parlamentarzystów. Iracki Sojusz Narodowy (INA), do którego należą również zwolennicy radykalnego duchownego Muktady as-Sadra, uzyskał 70 miejsc. Mniejszość kurdyjska ma 43 mandaty, a pozostałe - inne mniejszości. Państwo Prawa i INA skłaniają się ku sojuszowi, który mógłby odsunąć na bok Alawiego, co najprawdopodobniej nasiliłoby rebelię pod przywództwem sunnitów.

Co najmniej jeden z kandydatów, których wybór unieważniła w poniedziałek komisja za domniemane więzy ze zdelegalizowaną partią Saddama Husajna, kandydował z ramienia Irakii.

"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, że pewne ugrupowania kontrolują proces polityczny w Iraku" - oświadczył Alawi.

Alawi i inni przywódcy Irakii zażądali interwencji ONZ.

"Nie zaakceptujemy tych wyborów i ich rezultatów, jeśli dalej będzie to szło w ten sposób. Zwołamy nowe wybory pod bezpośrednią obserwacją międzynarodową i ONZ będzie ją prowadzić" - powiedział jeden z przywódców Irakii Osama al-Nudżajfi.

Sprzymierzeńcy Alawiego mówią jednak, że nie uważają, by rezultaty wyborów uległy zmianom, ponieważ liczba unieważnionych głosów jest niewielka, a kandydata, którego komisja odrzuca, może zastąpić inny z tej samej partii.

Ale zmniejszenie reprezentacji Irakii może wzbudzić gniew sunnitów.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| IRAK, WYBORY, ZAMĘT

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
9°C Poniedziałek
wieczór
5°C Wtorek
noc
4°C Wtorek
rano
6°C Wtorek
dzień
wiecej »

Reklama