Firma Google musi zapłacić 8.5 tys. dolarów kary za to, że jeden z użytkowników portalu społecznościowego zamieszczał oszczerstwa pod adresem księdza – orzekł brazylijski sąd.
Internauta na stronach popularnego w Brazylii portalu Orkut anonimowo nazywał księdza o inicjałach J.R „pedofilem” oraz „złodziejem”.
54-letni kapłan wytoczył proces amerykańskiemu potentatowi 2 lata temu, gdyż uważał, że to on, chroniąc tożsamość użytkownika portalu, jest odpowiedzialny za obraźliwe wpisy. Google bronił się, argumentując, że nie może odpowiadać za komentarze, jakich dokonują internauci. Jednak sąd nie podzielił tego stanowiska.
Obecne orzeczenie sądu apelacyjnego stanu Mirais Gerais potwierdziło wcześniejszy werdykt sądu niższej instancji.
Sędzia Alvimar de Avila podkreślił w uzasadnieniu swej obecnej decyzji, że Google stwarzając wirtualne portale, na których można beż żadnej kontroli zamieszczać obraźliwe treści, „przyjmuje na siebie ryzyko spowodowania krzywd u innych ludzi”.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.