To nazwa ruchu solidarności z Benedyktem XVI, który powstał na Węgrzech. Został on zainicjowany przez opiekunów dwóch węgierskich narodowych sanktuariów maryjnych, w Máriapócs i Mátraverebély.
Wobec nasilających się ataków na głowę Kościoła katolickiego organizatorzy zwracają się do wszystkich środowisk kościelnych, a także do ludzi dobrej woli, aby poprzez przystąpienie do ruchu solidarnościowego „Błogosławcie” stanęli w obronie Ojca Świętego. Proszą, aby ludzie włączający się w ten ruch, począwszy od 1 maja przez kolejnych 40 dni, codziennie praktykowali dowolna formę pobożności: post, modlitwę czy jałmużnę, a jej owoce ofiarowali w intencji Papieża, a także tych, którzy go atakują, aby w ten sposób realizować napomnienie św. Piotra „Nie oddawajcie złem za zło ani złorzeczeniem za złorzeczenie! Przeciwnie zaś, błogosławcie!”.
Do tego specyficznego ruchu można włączyć się poprzez wypełnienie odpowiedniej deklaracji, opublikowanej na stronach internetowych sanktuariów lub w formie listu. Następnie wszystkie te zgłoszenia zostaną przesłane do Stolicy Apostolskiej jako wyraz solidarności wiernych węgierskich z Benedyktem XVI.
30 kwietnia wyruszyła z Budapesztu młodzieżowa piesza pielgrzymka do Marianostra, paulińskiego sanktuarium znajdującego się w północnych Węgrzech, na zakolu Dunaju i granicy ze Słowacją. To właśnie tam od ponad 650 lat znajduje się kopia Jasnogórskiego Wizerunku, czczona jako Wielka Pani Węgier. W 1382 r. Książe Władysław Opolczyk z tego właśnie miejsca, sprowadził do Częstochowy paulinów. W Márianosztra często przebywał i modlił się król Ludwik Węgierski. Tutaj również zakończył swój doczesny żywot. Pielgrzymka przebiega pod hasłem „Pójdź za mną i naśladuj mnie". Jest również wyrazem solidarności z Benedyktem XVI.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.