W oświadczeniu wydanym z okazji 65. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie prezydent USA Barack Obama wyraził uznanie prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi za potępienie stalinowskiej przeszłości ZSRR.
"Prezydent Miedwiediew wykazał godne uwagi przywództwo honorując ofiary tych, którzy żyli przed nami (minionego pokolenia - PAP) i mówiąc tak otwarcie o stłumieniu przez Związek Sowiecki +elementarnych praw i swobód+" - stwierdził prezydent USA nawiązując do wywiadu Miedwiediewa, który został opublikowany w piątek w dzienniku "Izwiestija".
"Jego słowa przypominają nam, że wszyscy musimy razem działać dla dobra świata, w którym elementarne prawa człowieka, na które wszyscy ludzie zasługują, są chronione" - dodał Obama.
We wspomnianym wywiadzie rosyjski prezydent oświadczył, że "reżimu, jaki panował w ZSRR, nie można określić inaczej, niż jako totalitarny". "Niestety, był to reżim, przy którym tłumiono elementarne prawa i swobody. I nie tylko wobec własnych ludzi" - powiedział. "Tak było również w innych krajach socjalistycznych. Nie da się tego wykreślić z historii" - podkreślił Miedwiediew.
Powiedział też: „Módlcie się teraz szczególnie za mnie, zostało mi tylko kilka dni!”.
Niektórzy kardynałowie mówili mu prywatnie, że papieża znajdzie się dopiero na konklawe.
Ministerstwo zdrowia poinformowało też o ataku na szpital pediatryczny.
Był to najpoważniejszy atak na cywilów w Indiach od blisko 20 lat.
Rosja użyła do ataku 134 bezzałogowców różnego typu i różnego rodzaju dronów przynęt.