Dziś w Krakowie po raz 18. wręczono Nagrody im. Wacława Felczaka i Henryka Wereszyckiego, wybitnych historyków Europy Środkowo-Wschodniej.
Patroni nagrody byli wykładowcami UJ. Henryk Wereszycki (1898-1990) w czasie I wojny światowej walczył w Legionach, w 1920 r. zaś w wojnie polsko-bolszewickiej. Przed wojną pracował naukowo we Lwowie i Warszawie, publikując m.in. prace o stosunku Austrii wobec powstania styczniowego oraz będąc współedytorem "Pism zbiorowych" Józefa Piłsudskiego. Wojnę spędził w obozie jenieckim. Po wojnie opublikował "Historię polityczną Polski doby popowstaniowej 1864-1918", która ze względu na niepodległościowy wydźwięk została wkrótce wycofana ze sprzedaży. Działacze komunistyczni atakowali go za "fałszowanie historii" Przez wiele lat hamowano jego karierę naukową i dydaktyczną. Wykładał wpierw na Uniwersytecie Wrocławskim, od 1957 r. zaś na UJ w Krakowie. Efektem wieloletnich prac badawczych utrudnianych m.in. przez odmowę wydawania paszportu na wyjazdy do archiwów zagranicznych, była trylogia o "sojuszu trzech cesarzy" oraz książka "Pod berłem Habsburgów". Wacław Felczak (1916-1993) z kolei w czasie wojny przemierzał szlaki kurierskie między Węgrami a Polską. Po wojnie był więziony przez wiele lat przez władze komunistyczne. W 1958 r. został asystentem prof. Wereszyckiego w Zakładzie Historii Powszechnej Europy Zachodniej XIX wieku UJ. Przedmiotem jego szczególnych zainteresowań stały się dzieje Węgier. W latach 80. XX w. utrzymywał bliskie kontakty z rodzącą się młodą węgierską opozycją antykomunistyczną. Zachęcał Węgrów do formalnego powołania partii antykomunistycznej, jaką stał się Związek Młodych Demokratów FIDESZ, którego członkiem był obecny premier Węgier Victor Orban.
- Byłam uczennicą prof. Felczaka. Przez wiele lat znajdowałam się także w pobliżu prof. Wereszyckiego, który nazywał mnie swoją „naukową wnuczką”. Był to historyk niekonwencjonalny, bezkompromisowy, ucieleśniający Herbertowskie słowa „bądź odważny, idź”. Uważał, że dążenie do prawdy w badaniach naukowych jest priorytetowe. Podobnie niezwykły był mój mistrz prof. Felczak. Dodam na koniec, że obydwaj byli dżentelmenami, pełnymi galanterii wobec kobiet, co wówczas i dziś było nieczęste - powiedziała dr Elżbieta Orman, historyk pracownik Instytutu Historii PAN, redaktor "Polskiego Słownika Biograficznego".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.