W związku z przypadającą 18 maja 66. rocznicą zdobycia Monte Cassino na tamtejszym polskim cmentarzu wojennym odprawiona została w niedzielę msza święta za żołnierzy II Korpusu Polskiego oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żonę i wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej.
Mszy przewodniczył arcybiskup Zygmunt Zimowski z Watykanu, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia.
W kazaniu arcybiskup Zimowski przywołał uroczystą mszę, jaka odbyła się w tym miejscu przed rokiem, w 65.rocznicę polskiego zwycięstwa. Jak przypomniał, na mszy byli wtedy prezydent Lech Kaczyński z żoną Marią oraz biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski, który również zginął w katastrofie samolotu.
Nawiązując do bitewnego pola na Monte Cassino arcybiskup Zimowski powiedział, że z niego polscy żołnierze "wstępowali do Nieba".
Niedzielna msza na Monte Cassino miała szczególny charakter, ponieważ modlono się za dusze tych, którzy uczestniczyli zawsze w uroczystościach, upamiętniających rocznicę bitwy.
We mszy uczestniczyli ambasadorowie RP w Watykanie i we Włoszech - Hanna Suchocka i Jerzy Chmielewski. Przybyli przedstawiciele miejscowych władz włoskich oraz kombatanci, między innymi z USA i Kanady, obecne były delegacje armii Stanów Zjednoczonych, ordynariatu polowego Wojska Polskiego i polskiego duchowieństwa.
Mszę zakończyła ceremonia złożenia kwiatów przy grobie dowódcy II Korpusu generała Władysława Andersa.
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".
Był to pierwszy zdobyty przez Polaków główny wierzchołek ośmiotysięcznika.
Oferuje bazę wojskową i złoża litu i przyjęcie przesiedlanych ze Strefy Gazy.