- Nie chcemy już poświęcać czasu na przepychanki i kolejne oświadczenia. Chcemy zająć się pracą i planowaniem kolejnych działań związanych z tegoroczną edycją Szlachetnej Paczki - powiedziała Joanna Sadzik w reakcji na opublikowane dzisiaj oświadczenie pełnomocnika ks. Grzegorza Babiarza.
W rozmowie z nami J. Sadzik wyraziła przekonanie, że zarząd Stowarzyszenia Wiosna działa zgodnie z prawem i statutem stowarzyszenia. - Przykro nam, że ambicje personalne niszczą piękną ideę - powiedziała, komentując oświadczenie pełnomocnika ks. Babiarza o tym, że odwołanie duchownego z funkcji prezesa Stowarzyszenia Wiosna odbyło się niezgodnie z prawem.
- Przed nami wiele pracy i planowanie działań związanych z tegoroczną edycją Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości. Nie chcemy już tracić czasu na przepychanki i kolejne oświadczenia - podkreśliła. Dodała, że idea Szlachetnej Paczki nie jest prywatną sprawą i własnością jednej osoby czy grupy osób, ale "ruchem społecznym i dobrem narodowym". - To ciężka praca wolontariuszy, to darczyńcy, to dzieci i ubodzy, którym pomagamy. To jest dla nas najważniejsze - zaznaczyła.
J. Sadzik wyraziła nadzieję, że to dobro nie zostanie zmarnowane. - Czeka nas wiele pracy związanej z odbudową zaufania, ale wierzę, że to nam się uda - dodała.
Z przesłanego w czwartek oświadczenia pełnomocnika ks. Babiarza wynika, że w poniedziałek 11 lutego nie doszło do wyboru J. Sadzik na prezesa Wiosny. "Upubliczniona we wtorek informacja, jakoby w dniu 11 lutego br. doszło do skutecznego odwołania Grzegorza Babiarza z funkcji Prezesa Zarządu Stowarzyszenia Wiosna oraz do powołania na to stanowisko Joanny Sadzik, nie jest zgodna z prawdą" - napisano.
"Legalnie wybrane w dniu 4 lutego br. władze Stowarzyszenia Wiosna podejmą wszelkie kroki prawne w celu uzyskania wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego oraz w celu zablokowania działań osób, które podają się za władze Stowarzyszenia, lecz nimi nie są" - czytamy w oświadczeniu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.