Reklama

Ardanowski: Polityka wewnętrzna Izraela decyduje o "odgrzewaniu" naszych antagonizmów

Polityka wewnętrzna Izraela decyduje o "odgrzewaniu" naszych antagonizmów; w cynicznej grze wyborczej używa się argumentów, które są kłamliwe - ocenił w czwartek przewodniczący polsko-izraelskiej grupy parlamentarnej, szef resortu rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Reklama

Ardanowski w rozmowie z TVP Info podkreślił, że grupa, której przewodniczy, robi wszystko, aby podkreślać wspólną polsko-żydowską historię i ten - jak mówił - "Paradisus Judaeorum, który był również w Polsce przez wieki dla Żydów, ten raj, który tutaj mieli".

"Nie ukrywamy również tych trudnych elementów naszej historii, że nie zawsze Polacy tę próbę społeczeństwa wytrzymali. Ale to były osoby, które trzeba z imienia i nazwiska wskazać, a nie roztaczać odpowiedzialności na cały naród. To jest kłamstwo" - podkreślił, odnosząc się do niedzielnej wypowiedzi p.o. szefa izraelskiego MSZ Israela Katza.

Ardanowski wskazał, że środowiska żydowskie nie są jednolite, a także zwrócił uwagę na trwającą w Izraelu kampanię wyborczą. W jego ocenie izraelscy politycy "próbują jakieś grupy przeciągnąć na swoją stronę, również pewnie tych, którzy Polski nie kochają".

"Polityka wewnętrzna Izraela decyduje również o odgrzewaniu tych naszych antagonizmów, tych jakichś demonów przeszłości" - podkreślił Ardanowski. "Pewnie ten kurz bitewny opadnie. Wybory się odbędą, ktoś wygra, ktoś przegra i będzie im wstyd" - dodał.

Przypomniał, że Amerykanie, m.in. ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher i sekretarz stanu USA Mike Pompeo, oceniają, że strona izraelska powinna przeprosić.

Według ministra przyczyną braku przeprosin może być "cyniczna gra wyborcza, w której używa się argumentów, które są nieprawdziwe i kłamliwe". "A może również liczyli, że Polacy tego nie zauważą. Albo że nie będziemy reagowali" - powiedział. "Musimy być zdeterminowani. Prostować wszystkie kłamstwa" - podkreślił Ardanowski.

Jak przekonywał, relacje między tak sobie bliskimi narodami muszą opierać się na prawdzie, a nie na kłamstwach.

"Czasami widzę, że tego dolewania oliwy do ognia, tego szczucia, tego jadu to więcej czasami jest wśród Polaków, wśród różnych naszych +ekspertów+, naszych +specjalistów+ od historii polsko-żydowskiej" - powiedział. Jego zdaniem wiele osób w środowiskach żydowskich "potrafi się wznieść ponad nawet jakieś żale" i "mówić o prawdzie historycznej".

P.o. szef izraelskiego MSZ Israel Katz, odnosząc się do słów przypisanych przez media izraelskie premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, stwierdził: "Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i - tak jak powiedział Icchak Szamir (b. premier Izraela - PAP), któremu Polacy zamordowali ojca - +Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki+".

Po wypowiedzi Katza premier Mateusz Morawiecki odwołał wyjazd polskiej delegacji na szczyt V4 do Izraela. Wyjaśnił, że podjął taką decyzję, ponieważ sformułowania, które padły z ust Katza, "są absolutnie niedopuszczalne".

We wtorek ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher oświadczyła, że "między bliskimi sojusznikami, takimi jak Polska i Izrael, nie ma miejsca na takie obraźliwe komentarze, jak wypowiedź izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israela Katza". Następnego dnia ambasador oceniła, że Katz powinien przeprosić za swoje słowa.

W czwartek MSZ przekazało, że sekretarz Stanu USA Mike Pompeo w rozmowie telefonicznej z szefem polskiej dyplomacji Jackiem Czaputowiczem wyraził pełne zrozumienie dla negatywnego stanowiska Polski wobec nieprzyjaznych wypowiedzi strony izraelskiej.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
8°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
4°C Piątek
rano
wiecej »

Reklama