Prezes TVP Jacek Kurski w wywiadzie dla wpolityce.pl odciął się od usunięcia krzyża z teledysku Tulii pt. "Pali się". Piosenka ta będzie propozycją Polski i TVP podczas kolejnej edycji konkursu Eurowizji.
- Regulamin Eurowizji zabrania promowania jakichkolwiek instytucji i symboli religijnych, a tym jest krzyż. Wszelkie zażalenia kierowałabym do organizatorów. Tulia oraz wydawca, wypełniają przepisy regulaminu, który trafia do nas od organizatorów" - powiedziała agentka zespołu.
Także wytwórnia muzyczna Universal Music Polska w komunikacie przekazanym branżowemu serwisowi wirtualnemedia.pl oświadczyła, że usunięcie z klipu krzyża „wyniknęło wyłącznie z interpretacji przepisów Konkursu Eurowizji i dostosowania czasu trwania teledysku do eurowizyjnej wersji utworu”.
Tymczasem prezes TVP Jacek Kurski w wywiadzie dla wpolityce.pl stwierdził, że "nikt z Telewizji nie był pytany i nikt z Telewizji nie wyraził zgody na usunięcie znaku Krzyża z teledysku. Dodał, że telewizja publiczna wezwała wytwórnię do przywrócenia pierwotnej wersji teledysku. - Universal to zrobił - stwierdził Kurski.
Być może dotyczy to wersji klipu, która będzie używana w telewizji. Na YouTube nadal dostępna jest wersja bez krzyża.
Do sprawy odniósł się też sam zespół Tulia i jego management:
- Oświadczamy, iż montaż wykonywany był nie przez zespół osobiście, a usunięcie kilku scen z pierwotnej wersji videoklipu, w tym, m.in. sceny z krzyżem, wynikało z interpretacji zapisów dotyczących zgłaszanych piosenek do konkursu. Montaż służył dopasowaniu czasu obrazu do czasu trwania piosenki w wersji konkursowej. Podkreślamy z całą stanowczością, że nie był to w żadnym wypadku akt cenzury. Jednocześnie podkreślamy, iż członkinie zespołu jak i całe ich otoczenie zawsze z należytym szacunkiem podchodzą do symboli religijnych, obyczaju i kultury.
Nasz komentarz:
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.