Grupa uzbrojonych napastników porwała w niedzielę wieczorem w Nigerii trzech pracowników platformy wiertniczej w delcie rzeki Niger - Szkota, Kanadyjczyka i Nigeryjczyka - poinformowały miejscowe służby. Agencje podkreślają, że w tym rejonie porwania zazwyczaj odbywają się dla okupu.
Wydarzenie miało miejsce na południu Nigerii, w regionie Ogbele w stanie Rivers. AFP pisze, że sześciu napastników najpierw ostrzelało platformę, obsługiwaną przez konsorcjum Delta Petroleum Resources, a następnie trzech jej pracowników uprowadziło do pobliskiego lasu, otoczonego bagnami.
"Porwano Kanadyjczyka, Szkota oraz pracownika z Nigerii - poinformował Abdullahi Ibrahim, rzecznik rządowych sił bezpieczeństwa, członek zespołu o nazwie Operacja Bezpieczna Delta - Koncentrujemy nasze wysiłki na tym, aby ofiary takich porwań jak najszybciej ratować i przeciwstawiać się bandytom".
W delcie Nigru wydobywana jest większość ropy produkowana z Nigerii. W związku z tym dosyć często dochodzi tam do porwań dla okupu, a zakładnicy zazwyczaj zostają zwolnieni po zapłaceniu pieniędzy porywaczom. Nie zawsze jednak tego typu zdarzenia kończą się pomyślnie, bowiem cztery dni temu także doszło tam do porwania dwóch pracowników firmy Shell. Dwaj policjanci, odpowiedzialni za ich bezpieczeństwo, zostali zabici przez napastników.
Nigeria jest jednym z największych producentów ropy naftowej na świecie i największym w Afryce.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.