Sąd brazylijski pozwolił, by skazany 3 tygodnie temu na długoletnie więzienie zleceniodawca zabójstwa amerykańskiej zakonnicy wyszedł na wolność na czas rozpatrywania apelacji – podał amerykański dziennik „Washington Post”.
Pochodząca z Dayton w stanie Ohio siostra Dorothy Stang została zamordowana 12 lutego 2005 roku w Anapu. 1 maja br. sąd w stolicy stanu Pará – Belém skazał na 30 lat więzienia Regivaldo Pereirę Galvão, znany jako Taradão – ostatniego z oskarżonych o dokonanie tej zbrodni. Chociaż nie przyznał się do winy, uznano go za zleceniodawcę zabójstwa. O jego winie przesądziła ława przysięgłych.
Obecnie sędzina Maria de Nazare Gouveia zdecydowała o uwolnieniu skazanego na czas rozpatrywania apelacji, argumentując, że nie ma ryzyka, by uciekł on z kraju. Nie wiadomo, jak długo potrwa procedura odwołania.
74-letnia zakonnica, która w Brazylii spędziła 30 lat, walczyła o prawo do ziemi dla ubogich rolników w lasach Amazonii, a także o ochronę tych lasów. Wielokrotnie grożono jej śmiercią. Zabili ją trzej mężczyźni Rayfran das Neves Sales, Clodoaldo Carlos Batista i Amair Feijola da Cunha, którzy mieli za to otrzymać od zleceniodawców – posiadaczy ziemskich równowartość prawie 30 tys. dolarów. Przed sądem w tej sprawie stanęło w sumie pięć osób. Czterech mężczyzn już odsiaduje swe wyroki w więzieniu. Dwóch z nich odbywa karę w półotwartych zakładach karnych.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.