W niedzielę rano Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy w miejscowości Świniary w gminie Słubice. Rozpoczęto ewakuację ludności; do wywiezienia jest 160 osób, ale liczba ta może wzrosnąć. Ewakuowani będą także mieszkańcy Dobrzykowa pod Płockiem i sąsiednich wsi.
"Zwracamy się z apelem, by ludzie decydowali się na ewakuację. Sytuacja jest bardzo poważna. Czekamy na każdy sygnał. Będziemy pomagać w ewakuacji ludzi i zwierząt" - powiedział PAP rzecznik płockiej policji Piotr Jeleniewicz. Dodał, że ewakuowani będą mieszkańcy wszystkich miejscowości od Świniar do Dobrzykowa i z samego Dobrzykowa.
"Ewakuacją objęte są tereny między drogą wojewódzką nr 575 a Wisłą. Przewiduje się, że woda może być bardzo wysoka i miejscami może sięgać pod dachy domów" - podkreślił Jeleniewicz.
Hilary Januszczyk z powiatowego sztabu kryzysowego w starostwie płockim poinformował PAP, iż pod Jordanowem w okolicach Dobrzykowa wzniesiona została tzw. przegroda dolinowa, czyli wał z piasku, który ma zagrodzić drogę wodzie napływającej z okolic Świniar i uchronić przed ewentualnym zalaniem lewobrzeżną część Płocka - Radziwie.
Podobna przegroda powstaje w okolicach miejscowości Pieczyska-Iłowskie, by uchronić przed zalaniem miejscowości położone z drugiej strony rozlewiska, powstałego po przerwaniu wału w Świniarach.
Woda, która wyrwą w wale w Świniarach przelewa się w ilości 800 metrów sześciennych na sekundę, będzie w części zbierała się w zbiorniku retecyjnym w Troszynie, jednak po około 20 godzinach zbiornik się wypełni i woda może zacząć się z niego wylewać.
Wał przeciwpowodziowy został przerwany na długości 10 metrów, a wyrwa stale się poszerza. Obecnie ma długość ponad 50 metrów. Zalane zostały miejscowości: Świniary, Szady, Wiączemin Polski, Nowy Wiączemin i Nowosiodło. Nie jest wykluczone, że woda zaleje też kolejne miejscowości, w tym Zysk Nowy i Zysk Polski.
Wstępnie ocenia się, że woda może zalać tereny położone w dwóch gminach: Słubice i Gąbin na lewym brzegu Wisły. Na terenie tym mieszka ponad dwa i pół tysiąca osób. W siedzibie posterunku policji w Gąbinie z udziałem wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego zebrał się sztab kryzysowy.
Rzecznik wojewody Ivetta Biały powiedziała PAP, że w ewakuacji uczestniczą strażacy, policjanci, a także śmigłowce. "Podejmowane są działania, które mają ograniczyć rozlewisko. Sytuacja jest dynamiczna" - dodała rzecznik. Podkreśliła, iż karty ewakuacyjne ludność zagrożonych terenów otrzymała już kilka dni temu.
Jak powiedział wcześniej PAP wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, do akcji w tym rejonie zostały skierowane dodatkowe siły straży pożarnej oraz 100 żołnierzy. "Wcześniej czy później spodziewaliśmy się takiej sytuacji na Mazowszu" - dodał wojewoda.
W zależności od rozwoju sytuacji ewakuowani będą ludzie z kolejnych zagrożonych miejscowości. Część mieszkańców ewakuowała się już sama, część dzięki pomocy rodzin i znajomych z sąsiednich miejscowości.
"Do wyrwy w wale nie można obecnie dotrzeć. Czekamy na amfibie. Być może wyrwę uda się zapełnić przez zrzucanie piasku ze śmigłowca" - powiedziała PAP sekretarz Urzędu Gminy w Słubicach Barbara Kamińska. Dodała, iż ewakuowani są przewożeni do szkoły podstawowej w Słubicach, która nie jest zagrożona zalaniem. Podtopiona została natomiast szkoła podstawowa w Świniarach.
Policja apeluje, by ludność w zagrożonych budynkach wywiesiła białą flagę na dachach i stosowała się do poleceń ratowników. W chwili, gdy ratownik będzie spuszczany z helikoptera na linie, osoby znajdujące się na dachu powinny wejść do środka budynku. Chodzi o to, by ratownik mógł bezpiecznie, nie zagrażając ludziom, wejść na dach i ewakuować mieszkańców.
W okolicach Słubic do odwołania została zablokowana droga wojewódzka nr 575 w kierunku Gąbina i dalej do Warszawy i Łodzi. Na miejscu są patrole policji, które kierują podróżujących na objazdy i przepuszczają jedynie samochody służb ratowniczych.
Od wytrzymałości wałów zależy sytuacja na Wiśle w bezpośrednio rejonie Płocka, gdzie stan alarmowy w niedzielę rano był przekroczony przy ujęciu wody Grabówka o 161 cm.
W Płocku zalana jest, sąsiadująca bezpośrednio z Wisłą, ulica Gmury, gdzie znajduje się 20 domów jednorodzinnych. Wyłączona z ruchu samochodowego jest także ulica Rybaki na nadwiślańskim bulwarze, na który wpłynęła woda z rzeki.
Od piątku w Płocku oraz w siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego - Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice, Gąbin i Nowy Duninów - obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.