Biuro Prasowe Prowincji św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię wydało drugie oświadczenie w bulwersującej sprawie.
Publikujemy sprostowanie wcześniejszego oświadczenia Biura Prasowego Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (Franciszkanów) ws. oskarżeń o. Józefa Szańcy, dyrektora Katolickiej Szkoły Podstawowej oraz Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. św. Franciszka z Asyżu w Legnicy, o udział w organizowaniu spotkań chłopców Niższego Seminarium Duchownego z kard. Henrykiem Gulbinowiczem 30 lat temu:
Sprostowanie oświadczenia poszerzone o nową wiedzę
W związku z artykułem Gazety Wyborczej zatytułowanym „Były uczeń seminarium duchownego oskarżył kardynała Gulbinowicza o molestowanie” wyższy przełożony o. Józefa, byłego rektora Niższego Seminarium Duchownego w Legnicy, natychmiast po otrzymaniu informacji o publikacji w internecie osobiście skontaktował się z o. Józefem. O godz. 12.31 do mediów zostało przesłane następujące oświadczenie:
„Oświadczamy, że z rozmowy wynikają jasno dwie rzeczy:
Po pierwsze, imię i nazwisko Przemysław Kowalczyk nie figuruje w żadnych archiwalnych dokumentach szkoły. Kilku upoważnionych pracowników szkoły kilka razy sprawdzało dzienniki i inne dokumenty i nie odnaleźli takiego nazwiska.
Po drugie, o. Józef nigdy nikogo po nic nie wysyłał do kard. H. Gulbinowicza. Ani uczniów, ani dorosłych”.
Jednak o godz. 16.55 o. Józef zadzwonił do Sekretariatu Prowincji z wiadomością, że odnalazł informację, że Przemysław Kowalczyk był uczniem szkoły od września 1989 r. do 24 stycznia 1990 r. Jednocześnie podtrzymuje wypowiedź, że żaden z jego uczniów nigdy nie był przez niego posyłany do Księdza Kardynała.
Biuro Prasowe Prowincji św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (Franciszkanów)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.