Co najmniej 65 osób zginęło, a 150 zostało rannych, gdy w skutek eksplozji wykoleił się pociąg osobowy, co doprowadziło do jego zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka pociągiem towarowym.
Sypialny pociąg osobowy relacji Kalkuta-Bombaj wykoleił się w stanie Bengal Zachodni, gdy eksplodował pod nim ładunek wybuchowy. Część składu przewróciła się na sąsiedni tor, po którym w przeciwnym kierunku jechał pociąg towarowy.
Lekarze przewieźli co najmniej 65 ciał do pobliskiego szpitala w mieście Kharagpur - powiedział lekarz w szpitalu, E. Mitra.
"Eksplozja wykoleiła 13 wagonów, które przewróciły się na równoległy tor, po czym w część z nich uderzył pociąg towarowy" - relacjonuje rzecznik kolei Soumitra Majumdar.
Według niego, ładunek wybuchowy przypuszczalnie podłożyli maoistowscy rebelianci, znani też jako naksalici. Okolica, w której doszło do katastrofy, uważana jest bowiem za ich bastion.
Maoiści deklarują, że walczą w obronie niemających ziemi chłopów i lokalnych mniejszości. Według indyjskiego MSW są obecni w 20 spośród 28 indyjskich stanów. Ich liczebność szacuje się na 10-20 tysięcy.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.