Mężczyzna, który pod koniec kwietnia zaatakował jedno z przedszkoli we wschodniej części Chin i zranił nożem 32 osoby, został w niedzielę stracony - poinformowała chińska agencja Xinhua.
29 kwietnia napastnik ranił nożem 29 dzieci i trzy osoby dorosłe. Do zdarzenia doszło w przedszkolu w miejscowości Taixing, w prowincji Jiangsu.
Większość zaatakowanych przez nożownika dzieci miało ok. czterech lat. Cztery ofiary mężczyzny odniosły poważne obrażenia.
47-letni napastnik, który od dziewięciu lat był bezrobotny, został skazany na śmierć w połowie maja, po trwającym pół dnia procesie. Twierdził, że miał wiele problemów i chciał zemścić się na społeczeństwie.
W ciągu dwóch ostatnich miesięcy w Chinach doszło do pięciu podobnych ataków. Zginęło w nich w sumie 17 ludzi, w tym 15 dzieci, a ponad 80 osób zostało rannych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.