Osoby, które dobrowolnie odprowadzają składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe od 1 czerwca nie muszą już co miesiąc składać do ZUS dokumentów rozliczeniowych - poinformował rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Przemysław Przybylski.
Przybylski wyjaśnił, że chodzi m.in. o duchownych, studentów, małżonków dyplomatów czy osoby sprawujące opiekę nad członkiem rodziny uprawnionym do zasiłku pielęgnacyjnego. Osoby takie deklarują kwotę, która stanowi podstawę wymiaru ich składek na ZUS. Musi być ona co najmniej równa kwocie minimalnego wynagrodzenia.
Jak wyjaśnił rzecznik ZUS, osoby takie od 1 czerwca mogą bezterminowo korzystać ze zwolnienia z obowiązku składania dokumentów dotyczących składek emerytalno-rentowych. Będzie je tworzył sam ZUS. Przybylski zaznaczył, że ułatwienie to nie obejmie np. tych osób, które zadeklarują kwotę składek niższą od obowiązującego je minimum, zapłacą składki w niepełnej wysokości czy po terminie. W takim wypadku będą one musiały złożyć dokumenty w ZUS.
"Prawo do zwolnienia z obowiązku składania dokumentów rozliczeniowych będzie mogło zostać przywrócone, jeżeli osoba, która je utraciła złoży do ZUS wniosek o przywrócenie terminu opłacania składek na ubezpieczenie dobrowolne oraz prawidłową deklarację rozliczeniową. Musi też zapłacić zaległe składki wraz z odsetkami za zwłokę" - poinformował Przybylski.
Dotychczas, od kwietnia 2003 r., z obowiązku składania co miesiąc dokumentów rozliczeniowych dotyczących składek emerytalno-rentowych zwolnione były osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą, opłacające składki za siebie i współpracowników.
"Warunkiem jest by zadeklarowana przez nich podstawa wymiaru składek nie była niższa od 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia za dany rok kalendarzowy lub 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Takie osoby muszą złożyć jedynie pierwszą deklarację. Każda kolejna będzie wystawiana automatycznie przez ZUS nawet jeżeli zmieni się wysokość minimalnej podstawy wymiaru składek" - wyjaśnił rzecznik.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.