Według agencji Reutera statek "Rachel Corrie" transportujący pomoc humanitarną dla Gazy nie został zatrzymany w sobotę rano, jak podała wcześniej telewizja CNN, jest jednak eskortowany przez okręty izraelskiej marynarki wojennej.
Telewizja CNN podała wcześniej, podkreślając, że informacja ta nie była jeszcze potwierdzona, że statek został zatrzymany przez izraelską marynarkę. Ministerstwo obrony Izraela odmówiło telewizji CNN komentarza w tej sprawie.
Przedstawicielka ruchu Free Palestine, Greta Berlin powiedziała agencji AP w sobotę nad ranem, że za "Rachel Corrie", który ok. 5. rano czasu lokalnego znajdował się ok. 50 km od wybrzeży Gazy, płynęły trzy izraelskie okręty wojenne.
Rząd Izraela ostrzegł wcześniej, że uniemożliwi dotarcie statku z pomocą humanitarną do Strefy Gazy i zażądał, by zmienił on kurs i wpłynął do izraelskiego portu Aszdod. Władze izraelskie obiecały, że "jeśli na statku nie ma broni", ładunek humanitarny zostanie dostarczony przez nie do Gazy.
Biały Dom wezwał załogę statku z pomocą humanitarną, by wpłynęła do izraelskiego portu Aszdod.
Rzecznik Krajowej Rady Bezpieczeństwa przy Białym domu Mike Hammer powiedział dziennikarzom, że amerykańska administracja współpracuje z władzami Izraela i Autonomii Palestyńskiej oraz innymi zagranicznymi partnerami w trybie "pilnym", by wypracować nowe procedury dostarczania pomocy do Gazy.
"Obecne rozwiązania są nie do utrzymania i muszą zostać zmienione" - powiedział Hammer, odnosząc się do blokady Strefy Gazy i dodał, że Biały Dom wzywa wszystkie strony do podjęcia odpowiedzialnych decyzji, które pozwolą uniknąć konfrontacji.
W komunikacie wysłanym z pokładu statku odrzucono jednak w piątek żądanie Izraela.
W piątek, gdy w Europie i na Bliskim Wschodzie doszło do kolejnych protestów przeciwko poniedziałkowemu atakowi izraelskich komandosów na statki z pomocą dla Strefy Gazy, ostatni z nich, irlandzka jednostka "Rachel Corrie" kontynuował w rejs.
Statek, na którego pokładzie płyną m.in. północnoirlandzka laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Mairead Corrigan i były zastępca sekretarza generalnego ONZ, Irlandczyk Dennis Halliday znajdował się w piątek wieczorem nieco ponad 150 kilometrów od wybrzeża Strefy Gazy.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...