Walne zebranie organizacji zakończyło się w nocy z środy na czwartek.
Wiceprezesami stowarzyszenia zostali Anna Korzycka, Dominika Langer-Gniłka oraz Łukasz Słoniowski. O wyborze poinformował 20 czerwca dotychczasowy kurator stowarzyszenia Karol Tatara.
- Ten zarząd to jest zarząd porozumienia. Gdy rozmawialiśmy o przyszłości Wiosny, to słowo „porozumienie” chyba padało najwięcej razy na tej sali - powiedziała wybrana na prezesa zarządu "Wiosny" Anna Wilczyńska.
- To jest to, czego chcemy, do czego została powołana Szlachetna Paczka - żeby łączyła ludzi. I my dzisiaj, długo obradując, chcieliśmy wybrać mądre rozwiązanie, dzięki któremu znowu będziemy łączyć - podkreśliła.
Jej zdaniem zarząd, wybrany podczas rozpoczętego 19 czerwca walnego zebrania, jest "ogromną szansą dla stowarzyszenia".
- Zdaję sobie sprawę, iż przed nami jest jeszcze większe wyzwanie niż te, które do tej pory nieśliśmy na swoich barkach - dodała A. Wilczyńska.
W imieniu pracowników stowarzyszenia decyzję walnego zebrania skomentował Konrad Kruczkowski. - Przyjmujemy ten wybór, ufamy Ani Wilczyńskiej, pracowała z nami bardzo wiele lat. Ufamy Dominice Langer-Gniłce. Z ulgą przyjmujemy deklarację, że Joanna Sadzik zostaje w organizacji i będzie zajmować kluczowe stanowisko, bo przeprowadziła organizację przez kryzys - powiedział.
- Mamy też nadzieję, i chcemy tu podkreślić szczególnie stanowisko związku zawodowego, że to jest taki punkt w historii "Wiosny", po którym już nigdy pracownicy nie będą się czuli zagrożeni, ich godność nie będzie kwestionowana, że już zawsze będą mieli prawo głosu - podkreślił.
Wybór nowego zarządu zakończył misję ustanowionego przez sąd kuratora stowarzyszenia. K. Tatara poinformował, że w trakcie swojej pracy przeanalizował umowy, zawarte przez stowarzyszenie między 4 lutego a 20 maja. - Zasadnicza większość tych umów jest ważna, potwierdziłem je, są one z korzyścią dla stowarzyszenia - powiedział. Dwie umowy zostały unieważnione (m.in. z firmą Wiesława Brzykcego), kolejne dwie zostały przekazane do oceny nowemu zarządowi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.