Stutysięczny nakład broszury "Putin: rezultaty. 10 lat" autorstwa liderów opozycyjnego ruchu Solidarność, Borysa Niemcowa i Władimira Miłowa, został zatrzymany w Petersburgu z powodu nieprawidłowości w dokumentach - informuje w środę rosyjski portal Grani.ru.
Według źródeł w milicji ciężarówka z nakładem broszur wjechała do centrum Petersburga bez zezwolenia wymaganego od samochodów przewożących duże ładunki. Oprócz tego stwierdzono, że w dokumentacji dołączonej do towaru jako miejsce wydania książki wskazany był Smoleńsk. W samej broszurze jest informacja, że wydano ją w Moskwie.
Wcześniej o tym, że nakład książki został w Petersburgu zatrzymany, powiadomiła rzeczniczka ruchu Solidarność Olga Szorina. "Wysłaliśmy 100 tysięcy egzemplarzy. Jednak kiedy kierowca już wjechał do miasta, został zatrzymany, nie wiadomo z jakiego powodu" - relacjonowała.
Jak wyjaśnił Borys Niemcow, publikacja jest nową wersją broszury "Putin: rezultaty", wydanej w 2008 roku. Autorzy mówią, że nowe wydanie jest przeznaczone dla masowego czytelnika i będzie rozpowszechniane w nakładzie miliona egzemplarzy.
48-stronicowy raport dotyczy, jak powiedział Niemcow, "mitów" o rządach Putina, "narzucanych przez oficjalną propagandę". Opiera się na "cyfrach i faktach" zaczerpniętych z dostępnych powszechnie źródeł. Szczególnie koncentruje się na korupcji - dodaje Niemcow, zarzucając "kolegom i przyjaciołom Putina", którzy nie wykazywali się w przeszłości talentami biznesowymi, że z chwilą jego dojścia do władzy "bajecznie się wzbogacili".
Borys Niemcow był w latach 90. wicepremierem Rosji; Władimir Miłow to były wiceminister energetyki.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.