Na akty agresji nie może być żadnego przyzwolenia, pobicie księdza i próba profanacji mszy św. w Szczecinie zasługują na szczególne potępienie ze wszystkich stron bez względu na poglądy polityczne - podkreślił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
W niedzielę trzech mężczyzn zaatakowało proboszcza i kościelnego Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie, do ataku doszło w zakrystii kościoła. Jeden z mężczyzn uderzył duchownego i pracownika kościelnego. Napastników zatrzymali policjanci. Zarówno proboszcz parafii, jak i kościelny zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do sprawy ze Szczecina w poniedziałek na Twitterze odniósł się premier Mateusz Morawiecki.
"Na akty agresji nie może być żadnego przyzwolenia. Wczorajsze pobicie księdza i próba profanacji Mszy Świętej w Szczecinie zasługują na szczególne potępienie ze wszystkich stron - bez względu na poglądy polityczne. Dziękuję @PolskaPolicja za sprawną akcję i ujęcie napastników" - napisał szef rządu.
Jak podało Radio Szczecin, mężczyźni wtargnęli do zakrystii przed mszą świętą, zażądali ornatów twierdząc, że chcą odprawić nabożeństwo.
Policjanci ustalają okoliczności i przebieg zdarzenia oraz przesłuchują świadków. Jak poinformowali, sprawcy - mężczyźni w wieku od 27 do 53 lat - byli wcześniej notowani przez policję.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.