Trzy osoby zginęły w nocy z piątku na sobotę w katastrofie polskiego furgonu dostawczego na belgijskiej autostradzie w miejscowości Zoersel niedaleko Antwerpii - poinformowały belgijskie media.
Pojazdem z numerami rejestracyjnymi miasta Lublina podróżowało siedem osób. Furgon wpadł na jadącą przed nim ciężarówkę, która zahamowała, by przepuścić inny samochód zjeżdżający na pobocze. Wypadek nastąpił na autostradzie E34, prowadzącej z holenderskiego Eindhoven do Antwerpii.
Przód furgonu został całkowicie zmiażdżony. Trzy osoby zginęły na miejscu, a cztery przewieziono do szpitala. Dwie z nich są w stanie krytycznym, pozostałe dwie doznały ciężkich obrażeń.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.