Ponad połowa dzieci w Polsce uległa wypadkowi bądź doznała urazu w ciągu ostatniego roku; 90 proc. dzieci deklaruje, że rodzice są ich głównym źródłem informacji nt. bezpieczeństwa, jednak 40 proc. rodziców rzadko rozmawia z nimi na ten temat - alarmuje UNICEF.
Najnowsze badanie UNICEF zaprezentowane we wtorek w Warszawie dotyczy znajomości postrzegania i przestrzegania zasad bezpieczeństwa przez dzieci. Zostało przeprowadzone w maju 2010 roku na reprezentatywnej próbie 1324 uczniów klas 4-6.
Ponad 50 proc. uczniów przyznało, że w ciągu ostatniego roku doznało przynajmniej jednego urazu lub uległo wypadkowi. Wśród najczęstszych znalazły się: upadek z wysokości - 47,8 proc., oparzenie - 48,4 proc. oraz porażenie prądem - 15,6 proc.
Najwięcej wypadków doznają dzieci podczas jazdy rowerem - ponad 51 proc. Wynik ten zwraca uwagę w zestawieniu z danymi dotyczącymi noszenia sprzętu ochronnego przez dzieci - 78,8 proc. jeździ na rowerze bez kasku.
14,6 proc. dzieci uległo w ostatnim roku podtopieniu. Problemem w Polsce są także wypadki dzieci podczas prac w gospodarstwie rolnym na wsi. Z badań UNICEF wynika, że 20,1 proc. dzieci mieszkających na wsi i pomagających rodzicom ulega wypadkom przy pracy.
Ponad 97 proc. dzieci zna numery alarmowe, pod które należy dzwonić w razie wypadku, 87 proc. przechodzi przez jezdnie jedynie w wyznaczonych do tego miejscach, 88 proc. dzieci zapina pasy podczas jazdy samochodem, ale tylko 65,8 proc. siada na tylnym siedzeniu auta.
Jak wynika z badania, media (telewizja, prasa, internet) to źródło wiedzy o bezpieczeństwie dla blisko 40 proc. dzieci. "Mamy nadzieję, że inicjatywa zwróci uwagę władz na dany problem i spowoduje podjęcie konkretnych działań na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa dzieci" - powiedział dyrektor generalny UNICEF Polska Marek Krupiński.
Badanie UNICEF towarzyszyło projektowi edukacyjnemu "Baw się i bądź bezpieczny!", w który włączyło się ponad 1300 szkół w całej Polsce. Projekt "Baw się i bądź bezpieczny!" dotyczył zapobiegania wypadkom wśród dzieci.(PAP)
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.