Za mało miejsc, zła widoczność i trudna dostępność - to tylko część problemów, z którymi borykać muszą się niepełnosprawni kibice na piłkarskich mistrzostwach świata w RPA. FIFA rozkłada ręce i podkreśla, że odpowiedzialny jest za to Komitet Organizacyjny.
"FIFA nie dotrzymała obietnic i nie zadbała o to, by osoby niepełnosprawne czuły się swobodnie w czasie mundialu. Liczba miejsc jest niewystarczająca, a co jeszcze gorsze - te, które zostały przeznaczone dla nas, zostały sprzedane komu innemu" - powiedział prezes Związku Niepełnosprawnych QASA Ari Seiris.
Zarzuty odpiera natomiast FIFA. "Za liczbę miejsc odpowiedzialny jest Komitet Organizacyjny. Dodatkowe siedzenia to również wzrost kosztów, stąd miasta niechętnie w nie inwestowały" - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Seiris nie wierzy jednak takim zapewnieniom. "Już w trakcie planowania nie zostały wypełnione normy, które mówią, że pół procenta wszystkich miejsc na stadionie powinny być przeznaczone dla osób niepełnosprawnych. Według tych wyliczeń stadion w Durbanie powinien mieć 320 miejscówek przeznaczonych dla kibiców na wózkach inwalidzkich, a jest ich tylko 88" - podkreślił Seiris.
Piłkarskie mistrzostwa świata po raz pierwszy rozgrywane są w Afryce.
Światowy Dzień Ubogich. W tym roku obchodzony pod hasłem "Ty jesteś moją nadzieją".
Prace te były częścią Watykańskiej Wystawy Misyjnej w 1925 roku.
Było to pierwsze od dawna przechwycenie statku na w tym rejonie.
Ustalono, że zobowiązania budżetowe wyniosą 192,8 mld euro, a płatności 190,1 mld euro.
Dzięki jego przyjacielowi i mojemu przyjacielowi, wspólnemu znajomemu, poparłem go.