Wielkie płótno pokrywane jest powoli cienką bibułką. To jedna z osłon, dzięki której można je będzie zdjąć. Na podłodze poleży rok. W tej pozycji będą mogli oglądać je zwiedzający - zdradza "Życie Warszawy".
Tak wygląda najbliższa przyszłość dzieła Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem". Obraz ma już kilka warstw, oprócz tej, pierwszej, namalowanej przez autora. To efekt kolejnych prac konserwatorskich i czynionych poprawek.
Obecnie dzieło czeka najpoważniejsza od lat renowacja. Chodzi o dotarcie do pierwotnej malarskiej formy obrazu z 1878 r. Dopiero wówczas dziesięciu konserwatorów będzie znało faktyczny zakres pracy, jaka ich czeka.
Zdjęcie dzieła to mozolna praca. Początkowo obraz będzie odnawiany od tyłu i ten etap potrwa co najmniej sześć miesięcy. Dopiero później przyjdzie kolej na sam malunek.
Muzeum Narodowe umożliwi zwiedzającym obejrzenie prac renowacyjnych. Ale grupy będą niewielkie, a dyrekcja prowadzi zapisy na cotygodniowe spotkania z konserwatorami - kończy "Życie Warszawy".
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".
W latach 2015-2024 zlikwidowano ponad 800 nieekologicznych źródeł ogrzewania.
Papież zachęca, aby przeżywać Boże Narodzenie jako czas umiaru i konkretnej miłości bliźniego.
W tekstach liurgii mowa o radości z zapowiadanego przyjścia Chrystusa.
Upamiętnia wydarzenia z II w. p.n.e. - zwycięstwo Machabeuszy nad armią Antiocha IV.
Na liście uwolnionych więźniów jest m.in. laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki.