Nie mam wpływu na telewizję publiczną - w ten sposób Jarosław Kaczyński (PiS) odpowiedział w piątek na apel Bronisława Komorowskiego (PO) o wpłynięcie na władze TVP, by wsparły akcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla powodzian.
Komorowski ostatniego dnia kampanii prezydenckiej skierował list do Kaczyńskiego, w którym podziękował mu za dotychczasową rywalizację; apelował także o współpracę po wyborach. W liście kandydat PO zaznaczył też, że w ostatnim czasie poruszyła go decyzja władz TVP o odmowie wsparcia akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla powodzian. "Jest to koronny dowód na to, że media publiczne nie spełniają swojej misji. Zwracam się do Pana z apelem o wpłynięcie na władze TVP w tej sprawie" - napisał Komorowski do Kaczyńskiego.
"Ja nie mam wpływu na telewizję publiczną. Natomiast apeluję do wszystkich telewizji: publicznej i prywatnych, żeby równo potraktowały akcje pomocy powodzianom organizowane przez Caritas i Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy" - podkreślił Kaczyński podczas konferencji prasowej, nawiązując do listu kandydata PO.
Kandydat PiS prosił, by zarówno akcja Caritasu, jak i WOŚP zostały "czynnie" przez te telewizje poparte. "To będzie dowód tego, że tu nie chodzi o nic innego, jak tylko o pomoc dla powodzian. A tylko wtedy te akcje mają swój właściwy sens. Ja bardzo na to liczę" - podkreślił Kaczyński.
Komorowski napisał w liście do kandydata PiS też, że prezydent powinien być patronem pozytywnych zmian, których - jak podkreślił - przeprowadzenie zależy od ponadpartyjnej zgody.
Szefowa sztabu Kaczyńskiego Joanna Kluzik-Rostkowska pytana o to przez PAP, podkreśliła, że PiS "podpisuje się pod tym, że zgoda buduje, bo Polska jest najważniejsza".
"Oczywiście chcemy wygrać, ale bez względu na to, kto wygra, liczymy na dobrą współpracę" - zadeklarowała Kluzik-Rostkowska. Podkreśliła, że po wyborach rozmowy mogłyby się toczyć np. w kwestii reformy służby zdrowia.
"W oczywisty sposób zgadzamy się z marszałkiem Komorowskim, że służba zdrowia to bardzo ważny temat. Chcieliśmy o nim debatować podczas kampanii - nie udało się. Będziemy debatować po kampanii" - dodała.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.