50 tys. osób przeszło wczoraj ulicami Bratysławy w obronie życia nienarodzonych. Swego poparcia udzielił im Papież Franciszek. W słowackim parlamencie rozpoczyna się debata nad prawną ochroną życia.
Na Słowacji państwo praktycznie nie chroni nienarodzonych, łatwo pozbawić ich życia: do 12 tygodnia na życzenie matki i do 24 tygodnia ze względów medycznych. Tym niemniej liczba aborcji w tym kraju stale spada, przede wszystkim dzięki promocji ochrony życia i pomocy, której udziela dziś kobietom w ciąży ponad 50 organizacji.
W tym miesiącu kwestia ochrony nienarodzonych dotarła do Parlamentu. Partie prawicowe chcą przeforsować zakaz lub przynajmniej ograniczenie aborcji do pierwszych 6 tygodni życia. Partie centrowe, które tworzą obecnie koalicję rządową, nie wypowiedziały się w tej kwestii.
To właśnie w takim, napiętym politycznie kontekście odbył się wczoraj w Bratysławie Marsz dla Życia. Uczestniczyli w nim również goście z zagranicy, w tym Obianuju Ekocha z Nigerii. „Dla mnie jako czarnoskórej kobiety uznanie praw dzieci nienarodzonych jest bardzo ważne, bo ich los przywodzi mi na myśl niewolnictwo. Był czas, kiedy i nas nie uznawano za ludzi” – mówiła Nigeryjka.
Marsz dla życia w Bratysławie uzyskał silne poparcie ze strony wyznań chrześcijańskich. Papież Franciszek skierował z tej okazji przesłanie, w którym zapewnił o swym uznaniu dla tej inicjatywy i błogosławieństwie dla wszystkich uczestników. W Marszu osobiście wziął udział abp Cyril Vasil SJ, sekretarz watykańskiej Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich. Towarzyszyli mu wszyscy słowaccy biskupi. Byli też obecni przedstawiciele głównych wspólnot protestanckich.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.