Dwa tysiące ludzi ewakuowano w Mołdawii z powodu powodzi, do której doszło, gdy rzeka Prut wystąpiła z brzegów na zachodzie kraju - poinformowały w środę władze.
W miejscowości Nemteni powódź zniszczyła około 100 domów. Trwa budowa nowego wału przeciwpowodziowego, który ma ochronić pozostałe budynki przed zalaniem. W sąsiedniej miejscowości Cotul Morii ewakuowano dwa tysiące ludzi.
Premier Vlad Filat był w środę na terenach, gdzie wystąpiła powódź i obiecał pomoc mieszkańcom zalanych terenów.
Według meteorologów w najbliższych dniach poziom Prutu będzie się dalej podnosił.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.