Straty w rolnictwie z powodu tegorocznej powodzi są większe, niż początkowo szacowano - poinformował w czwartek minister rolnictwa Marek Sawicki. Według niego klęska dotknęła ok. 100 tys. gospodarstw, pod wodą znalazło się 700 tys. hektarów gruntów.
"100 tys. gospodarstw jest dotkniętych powodzią i nie tak, jak wcześniej sądziliśmy, 450 tys. hektarów, ale 700 tysięcy hektarów" - powiedział Sawicki podczas spotkania z prezesami spółdzielni mleczarskich.
W połowie czerwca szacowano, że w wyniku tegorocznej klęski ucierpiało 52 tys. gospodarstw.
Sawicki zaznaczył, że zniszczenia stanowią poważny problem i gospodarstwom tym trzeba pomóc. Dlatego resort wystąpił do Komisji Europejskiej o zgodę na uruchomienie nowego działania w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2010. Minister w tej sprawie będzie rozmawiał w najbliższy poniedziałek w Brukseli z przedstawicielami KE, gdyż - jak zaznaczył - chodzi o szybkie uruchomienie pomocy dla powodzian.
Chodzi o środki na wznowienie produkcji po klęskach żywiołowych. Pomoc będzie przysługiwała rolnikowi, którego straty w gospodarstwie - oszacowane przez specjalne komisje - wyniosą co najmniej 30 proc. Osoba taka będzie mogła się starać maksymalnie o 300 tys. zł dofinansowania; 10 proc. mają stanowić środki własne, a 90 proc. ma pochodzić z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.