W Stambule odbyła się w dniach 5-8 lipca ekumeniczna konferencja „Orientale Lumen”, poświęcona kościelnej tradycji Wschodu i Zachodu.
W cyklicznych spotkaniach tego rodzaju biorą udział katoliccy i prawosławni specjaliści z zakresu teologii, historii i duchowości. Uczestnicy m.in. zostali przyjęci przez patriarchę Konstantynopola Bartłomieja I. Stolicę Apostolską reprezentował na konferencji sekretarz Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, abp Cyril Vasil’ SJ.
„Jest to inicjatywa grupy entuzjastów, którzy pragnęli wprowadzić w czyn wezwanie Jana Pawła II z jego listu apostolskiego Orientale lumen, by poszukiwać nowych dróg i punktów wspólnych, krocząc ku jedności Kościołów Wschodu i Zachodu – wyjaśnił Radiu Watykańskiemu słowacki hierarcha. – Konferencje odbywają się od 1997 r. na przemian w Stanach Zjednoczonych i w którymś z krajów wschodnich. Obecna odbyła się, zresztą już po raz trzeci, w Konstantynopolu, czyli w Stambule. Konferencje, w których biorą udział naukowcy, specjaliści ze strony katolickiej i prawosławnej, otwarte są również dla biskupów z różnych Kościołów i dla szerszej publiczności. Jest to okazja do pogłębienia tematów wspólnych dla obu stron, ale też kwestii kontrowersyjnych, gdy chodzi o dzieje, teologię i duchowość tak prawosławną, jak katolicką, zwłaszcza greckokatolicką. Tym razem mówiliśmy o soborach powszechnych, czyli o tym, co należy do wspólnego dziedzictwa całego chrześcijaństwa”.
„Ta konferencja jest znakiem kontynuacji i pewnym małym kamykiem w wielkiej mozaice ruchu ekumenicznego – dodał abp Vasil’. – Pewnie nie zmieni ona dziejów, jednak należy do historii wspólnych poszukiwań odnowionej jedności Kościołów”.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.
Sejm przeciwko odrzuceniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw z nienawiści
W 2024 r. funkcjonariusze dolnośląskiej KAS udaremnili nielegalny przywóz prawie 65 ton odpadów.