A przecież mogło być zupełnie inaczej.
„Serce pełne Boga” to tytuł autobiograficznej książki ks. Rene Luca. Książki niesamowitej. Przypominającej film. A konkretnie słynne, nowofalowe „400 batów” François Truffaut. Tyle tylko, że tu mamy cudowny happy end brzmiący następująco: „Bóg jest panem naszej historii”.
A przecież mogło być zupełnie inaczej. Rene Luc zamiast księdzem, mógł zostać gangsterem. Jego ojciec, protestant, zamiast pojechać do Lourdes, mógł zapić się na śmierć i nigdy nie odnaleźć syna. A co by było, gdyby matka Rene Luca jednak zdecydowała się na aborcję?
W życiu każdej z tych osób nastąpił jednak zwrot. U Rene Luca być może najbardziej zaskakujący. Otóż wybrał się on kiedyś na spotkanie z… gangsterem. Do Francji przyjechał bowiem Nicky Cruz, niegdyś słynny nowojorski przestępca – teraz chrześcijanin. Pastor. Człowiek głoszący innym Chrystusa. Chrystusa zmieniającego ludzkie życie.
Rene „szedł na gangstera” (zobaczyć kogoś takiego na żywo, to było coś dla młodego, podkradającego tu i tam chłopaka). Tymczasem w trakcie spotkania uświadomił sobie, że doświadczył pierwszego w swoim życiu zesłania Ducha Świętego. „W tej chwili, w atmosferze modlitwy, łzy płyną mi po policzkach. Bóg działa we mnie (…) Na zawsze zapamiętam słodycz tej pierwszej chwili, pierwszej odczuwalnej wizyty Ducha Świętego w moim życiu” – wspomina.
I rzeczywiście, od tamtej chwili jego życie się zmienia. Zaczyna chodzić na spotkania charyzmatycznej grupy modlitewnej, idzie na pielgrzymkę do Lourdes, zaprzyjaźnia się z Danielem-Ange, z którym wyjeżdża w 1983 roku do ogarniętego wojną Libanu. Później będzie jeszcze posługa w Afryce, w latach ’90 transporty pomocowe i wożenie leków do Moskwy, a nawet występy w rockowo-chrześcijańskiej grupie Totus Tuus.
A więc aktywność, działanie, misja. Robienie wszystkiego, by pomóc innym „odrodzić się dla światła”. Ale – to ciekawe – kiedy ks. Rene Luc się modli, to w ciszy i samotności. „Lubię samotność z Bogiem, który niesie moją duszę. Lubię czuć, że jestem z Nim sam, aby tym bardziej odczuć jego Obecność, tak jakby w ciszy człowiek uczył się wyostrzać wszystkie zmysły, aby lepiej Go słuchać” – pisze w książce, w której zapewnia, że jego życiowym mottem są słowa Jana Pawła II o tym, że „wiara umacnia się, kiedy się nią dzielimy”.
I właśnie o dzielenie się wiarą pytaliśmy Państwa w naszym konkursie. Tym razem najciekawszej odpowiedzi udzielił Pan Szymon, któremu gratulujemy - książkę ks. Rene Luca wyślemy pocztą.
Zachęcamy też do lektury fragmentu jego książki, który znaleźć można w naszym serwisie Kościół. Mowa o tekście "Bóg jak latarnia morska".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.