Warszawscy policjanci uratowali dwójkę nastolatków, które zaczęły tonąć podczas kąpieli w Wiśle. 14-letniej dziewczynie i 16-letniemu chłopakowi nic się nie stało. Uratował ich rzeczny patrol policji.
Jak poinformowała PAP w sobotę Komenda Stołeczna Policji, młodzi ludzie w piątek po południu postanowili ochłodzić się w Wiśle. Podczas kąpieli porwał ich silny prąd rzeczny.
Na szczęście zdarzenie widzieli funkcjonariusze z komisariatu rzecznego policji, którzy dopłynęli do tonących. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową - informuje KSP.
Chłopcu i dziewczynie nic się nie stało. Na miejsce przybyła karetka pogotowia, która przewiozła ich do szpitala, z którego zostali już zwolnieni.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.