Warszawscy policjanci uratowali dwójkę nastolatków, które zaczęły tonąć podczas kąpieli w Wiśle. 14-letniej dziewczynie i 16-letniemu chłopakowi nic się nie stało. Uratował ich rzeczny patrol policji.
Jak poinformowała PAP w sobotę Komenda Stołeczna Policji, młodzi ludzie w piątek po południu postanowili ochłodzić się w Wiśle. Podczas kąpieli porwał ich silny prąd rzeczny.
Na szczęście zdarzenie widzieli funkcjonariusze z komisariatu rzecznego policji, którzy dopłynęli do tonących. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową - informuje KSP.
Chłopcu i dziewczynie nic się nie stało. Na miejsce przybyła karetka pogotowia, która przewiozła ich do szpitala, z którego zostali już zwolnieni.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem